Odzyskał chęć i radość życia

Czcigodne Siostry, w styczniu 2007 r. polecałam Waszej modlitwie mojego syna. Syn mój, student Uniwersytetu Warszawskiego, od dłuższego czasu cierpiał na depresję oraz – jak się okazało – również nerwicę. Od 2-3 lat był pod opieką lekarzy, ale leczenie nie przynosiło żadnych rezultatów. W końcu znalazł się w szpitalu, a potem w Klinice Nerwic. Wydawało mi się, że już żadne leczenie nie jest w stanie mu pomóc. Miał bardzo silne myśli samobójcze i stracił wiarę – obraził się na Pana Boga. Ja jako matka, zaufałam Bogu i Najświętszej Matce. Inaczej nie mogłam mu pomóc – stąd moja prośba o modlitwę. Odprawiłam nowennę za przyczyną Sługi Bożej Anieli Róży Godeckiej. Od czerwca br. syn mój czuje się coraz lepiej, odzyskał chęć i radość życia, jest coraz bardziej aktywny. W sierpniu br. był na pieszej pielgrzymce akademickiej w Częstochowie, a od października wznawia przerwane z powodu choroby studia. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz