L i s t 650
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/242
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/242
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 242
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1903-1904
r.]1
+
Jakże można było wątpić o daniu
sióstr do Słonima. Zapomniałem znowu dziś Rościszewską2 pokierować
do Mineyko3. Na młodą bardzo dobrze Twoja mowa wpłynęła, gotowa
zaraz, nie wiem, jak tam rodzice.
Czy robotę posyłasz do służek, bo
wczoraj Paulina4 przysyłała do mnie, ale podobno nie odniósł
furtian zawczoraj teczki.
Mszę św. będę mógł odprawić w
czwartek za fabrycznych. Zapisz tam Elżbietę5, która kilka
dni czeka, a ja zapominam ją zawołać, a ona desperuje. Zupełnie nie wiem, co
mam radzić na list Wiktora6. Z jednej strony obawiam się, aby się
nie posunął do podłości, z drugiej, jak go raz zaczepię, to się nie
odczepi. Ale warto, żeby mu kto zwrócił uwagę, żeby pracował. Nie podobna, aby
młody człowiek nie znalazł obowiązku. Zresztą ma tam księży, niech ich
prosi o pomoc. Tam pracował.
1 Z treści wynika,
że list był napisany w 1903-1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu:
6,5 x 10,5 cm.
2 Tzn. Helena
Rościszewska (1855-1945) była rodzoną siostrą Edwarda Rościszewskiego
(1852-1926), tym samym ciotką służek: Marii (1881-1909) i Bronisławy
(1883-1962) Rościszewskich. Wstąpiła do zgromadzenia sióstr służek w
początkowym okresie jego istnienia; w 1888 r. odeszła ze zgromadzenia. Około
1904 r. została członkinią Zgromadzenia Sług Chorych. Miała posiadłość we
Włocławku, którą w 1904 r. sprzedała Zgromadzeniu Braci Sług Maryi, a do kwoty
potrzebnej do kupna domu w Klimontowie Sandomierskim dodała 3500 rb. Nabycie
tego domu umożliwiła ofiara (10000 rubli) jej krewnej Zofii Makomaskiej złożona
na ten cel na ręce o. Honorata. W krótkim czasie usunęła się od Sług Chorych (w
1912 r. przyłączyły się one do Sióstr Imienia Jezus), a ponieważ dom w
Klimontowie był zapisany na nią, zaczęły się różne konflikty na tle
materialnym. Nieruchomość w Klimontowie po spłaceniu wkładu Heleny
Rościszewskiej, która rościła sobie prawo do niej, chociaż była tylko
hipoteczną, a nie rzeczywistą jej właścicielką, została przekazana Zgromadzeniu
Sióstr Imienia Jezus notarialnie dopiero w 1916 roku. Od lipca 1919 r. do
śmierci H. Rościszewska mieszkała w Rokiciu pod opieką sióstr służek. Zob. ADS:
Akta zgromadzeń zakonnych w ogólności 1907-1933. Zaświadczenie z 1 II 1922 r.;
por. list o. Honorata do Filomeny Herman-Iżyckiej z dnia 7 lutego 1916 r.,
NP 28 (1968) 162-165
oraz H. K o ź m i ń s k i, Pisma,
pod red. H. I. Szumił przy współpracy G. Bartoszewskiego, t. 8: Listy do Zgromadzenia Sióstr Najświętszego
Imienia Jezus 1890-1916, Warszawa 1997, s. 202-208 (nr 23);
F. J. D u c h n i e w s k i, Zgromadzenia nie istniejące, w: Zakony św. Franciszka w Polsce w latach
1772-1970, red. J. R. Bar, cz. 1: Zgromadzenia męskie i żeńskie oraz klasztory klauzurowe, Warszawa
1978, s. 235-247 (Infirmerki od Najsłodszego Serca Jezusa, s.
245-247).
3 Tj. Monika Anna
Mineyko/Minejko z Moriconich/Morikonich.
4 Tzn. m.
Franciszka Paulina Lisiecka (1852-1947) od 1880 r. członkini Zgromadzenia
Sióstr Posłanniczek Najświętszego Serca Jezusowego. W 1881 r. o. Honorat
Koźmiński zwrócił się do przełożonej sióstr posłanniczek o przysłanie mu
do Zakroczymia siostry, która pomagałaby dziewczętom wiejskim w odprawianiu
rekolekcji. Józefa Chudzyńska (1838-1914) oddelegowała wówczas Paulinę
Lisiecką, która sprowadziła się wkrótce do Zakroczymia pozostając nadal w
kontakcie ze swoim zgromadzeniem. Obserwując w ciągu roku pracę Pauliny
Lisieckiej w Zakroczymiu, o. Honorat dostrzegł w niej zamiłowanie do pracy nad
ludem wiejskim i dlatego zaproponował jej wstąpienie do służek. W 1882 r.
Paulina Lisiecka objęła funkcję przełożonej generalnej u służek jako druga z
kolei a pierwsza potwierdzona w 1883 r. przez kapitułę generalną. Ona
właśnie wspólnie z o. Honoratem przestawiała zgromadzenie na inne tory,
zakładając pierwsze domy życia wspólnego. Oprócz kierownictwa służkami
o. Honorat powierzył jej kierownictwo nad nowym i nielicznym
Zgromadzeniem Sióstr Martanek powstałych w 1881 r.; martanki i służki miały
podobne cele; w 1882 r. Paulina Lisiecka połączyła je ze służkami. W
1886 r. podjęła pierwsze starania o zatwierdzenie Zgromadzenia. Po rezygnacji
ze stanowiska przełożonej generalnej w 1889 r. przebywała w domu Zgromadzenia
Uniejowie k. Turka, w 1894 r. została wybrana radną i przeniosła się do
domu głównego do Zakroczymia. W rok potem wyjechała do Częstochowy, gdzie
założyła sklep spożywczy. Następnie od 1905 r. przebywała w domach
Zgromadzenia: w Kole, Uniejowie (przełożona domu), Czarnocinie, od 1910 r.
była w zarządzie prowincjalnym w Częstochowie, później pracowała w Łowiczu,
znów Uniejowie, od 1923 r. w Rokiciu; w czasie drugiej wojny światowej
przebywała razem z innymi siostrami w obozie w Działdowie. Zmarła w Rokiciu i
tam została pochowana.
5 Tzn. Maria
Daniela Kurczyńska (1866-1904), 18 marca 1890 r. została przyjęta do nowicjatu
w Zgromadzeniu Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi i otrzymała imię
Elżbieta. Dnia 29 lipca 1892 r. złożyła pierwsze śluby, a 12 listopada
1898 r. profesję wieczystą. Zmarła 10 kwietnia 1904 r. w Warszawie.
6 Brak danych.
L i s t 651
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/1244
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/1244
mps AWP II A XIV cz. 7 nr 1244
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Te wstępy to najgorsze i
najtrudniej przechodzą, to można będzie potem dodrukować i wstęp, i pierwsze
dnie stycznia, gdyby zabrakło ich w księgarniach, a tak jak się zacznie od 8
dalszy ciąg to łatwiej przejdzie i teraz podobno pozwalają dawne rzeczy
drukować nawet wyraz Moskale przepuszczają, bo to do przeszłości należy.
Cenę za jeden dzień "Czem
jest Maryja"2 podałem Matce na 20000 rubli. 200 sprzedamy
czterem przełożonym po 1000 egzemplarzy po 5 kopiejek, które mogą swoim za podwójną
cenę odprzedać, to będzie nakład na drugi dzień itd.m inaczej niepodobna 70000
rs. wydać.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list był pisany po wydaniu dzieła o. Honorata: Czem jest Maryja, czyli w 1904 roku.
Tekst napisany jednostronnie na podłużnej kartce liniowanej
formatu: 13 x 10,3
cm .
2 Tzn. publikacja
o. Honorata: Czem jest Maryja. Czyli
zbiór tajemnic, przywilejów, łask, cudów i uwielbień Przenajświętszej
Bogarodzicy według dni roku ułożony, t. 1, cz. 1, Kielce 1904.
L i s t 652
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/251
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/251
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 251
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Czybyś nie mogła zapewnić się
wcześniej, przez kogo można by wyrobić prędko cenzurę rządową, tak, żeby
na drugi dzień oddali, tak, jak było na początku, zapewniając, że nie ma nic
przeciwnego rządowi. Czy przez Sieradzkiego2, czy przez Wromblewską
z Pięknej3, czy przez Szczepkowskiego4.
Boże błogosław
Nie chodzi mi o to, żebyś gdzie
indziej posyłała Hiacyntę5, tylko o unikniecie tego zgorszenia, że
ona łazi za tą Angelą6 jak ciele za krową. Nowicjuszki się gorszą.
1 Z treści wynika,
że list był pisany w czasie przygotowywania tomu III dzieła: Święty Franciszek Seraficki, czyli w
1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu:
6,5 x 10,4 cm.
2 Tj. Jan
Sieradzki.
3 Tzn. Józefa
Wromblewska (13.03.1858-4.09.1938), członkini Zgromadzenia Sióstr Posłanniczek
Królowej Serca Jezusowego (od 1880 r. Zgromadzenia Służebnic Najświętszego
Serca Pana Jezusa, posłanniczki Maryi).
4 Tj. Mateusz
Szczepkowski.
5 Tzn. Hiacynta
Maria Józefa Lipska.
6 Tj. Angela
Stefania Irena Chmielowska.
L i s t 653
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/263
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/263
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 263
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Nie wiem, co tej Weronice2
strzeliło do głowy, bo ani w głowie mi to nie postało, ani one nigdy, by
jej nie przyjęły tylko coś takiego napomknęła, że jakby wymawiała mi to
wydalenie, więc zapytałem, czybyś chciała powrócić, wtedy, mógłbym nakazać, a
ona taka złośliwa zaraz podejrzewa, że ja dla nich to robię, że jej potrzebują.
To szkoda, że ona taka bzikowata, bo co z niej być może? Nawet tłumaczyć się
jej nie będę, bo taki ubliżający list mi napisała, jak żadna, ale Ty
możesz jej to powiedzieć. Może jej o pieniądze chodzi, bo coś mi przymawia, że
pewnie nie ma z czego płacić za tę jej robotę trzeba z funduszów
wydawniczych dać jej, ale co do jazdy, wyperswaduj jej, bo się zmarnuje
biedactwo.
Boże błogosław
Przez to jej bałamuctwo i robota
się ociąga. Niech ona mi odeśle arkusze, które przepisywała z Krechowieckiego3,
bo zdaje mi się, że coś opuściła.
1 Z treści wynika,
że list był pisany w 1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu:
8,6 x 13 cm .
2 Tj. Weronika
Wiktoria Trojanowska, obliczanka.
3 Tzn. ks. Antoni
Krechowiecki (1838-1898), w 1861 r. przyjął święcenia kapłańskie, był
wykładowcą w seminarium duchownym w Żytomierzu, homiletą, popularyzatorem teologii;
proboszczem w Załościach (Załoźce/Załośce).
Może chodzć o jego publikację: Niepokalana Bogarodzica Maryja w świetle Ewangelii i Ojców
Kościoła, t. 1-2 (Wiedeń 1890), Lwów 19042.
L i s t 654
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/270
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/270
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 270
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Dla Ramel2 można
przepisywać, ale nie można nic dawać do domu. Widać nie pisałaś o te zeszyty: Czem jest Maryja, kiedy Grzybowski3
ich nie przywiózł. Cóż to znaczy, że Weronika4 nie odsyła roboty,
kiedy tam zaledwie na jeden dzień było pisania. Może ona wszystko przepisuje,
co było drukowane a nie przekreślone, a tam to tylko było potrzebne, co na
wskazówkach było napisane.
Bardzo niesprawiedliwie
postępujesz z przyjezdnymi, że zapisujesz je za późno i na końcu, i
najczęściej odjeżdżają nie załatwiwszy się. Elżbieta5 tak nie
robiła. A choć się nie ułatwią ze spowiedzią, to nie ma czasu mówić o wyborze.
Już kilka razy Cię o to prosiłem i zawsze na próżno.
Boże błogosław
Niech Bóg błogosławi na zamiary co
do chorej. Wszyscy się skarżą na Ciebie, że straszna gaduła jesteś i pleciesz
rzeczy niewłaściwe i niepoważne, nawet czasem nieprzyzwoite. Trzeba się
poprawić. Na takim stanowisku trzeba więcej uwagi na siebie.
1 Z treści wynika,
ze list pisany w 1904 roku.
Tekst napisany ołówkiem jednostronnie na kartce formatu:
11,1 x 17,2 cm .
2 Tzn. Józefa Ramel.
3 Tj. Michał
Grzybowski.
4 Tzn. Weronika
Wiktoria Trojanowska, obliczanka.
5 Tj. m. M. Elżbieta
Anna Stummer.
L i s t 655
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/273
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/273
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 273
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Noszę się z tym listem księdza z
Siedlec2 i zapominam zawsze rozmówić się z braćmi3. Do
kogo tamci należą i czy mogą zmienić. Może Ty za mnie to zrobisz.
Można [podręcznik] Battendiera4
wszystkim dawać. W Rzymie nic nie zrobią bez nas. Zresztą napiszę o tym do
ojca generała5. Helena z Przytuliska6 donosiła, że
Kazimiera7 zdrowsza, dziękując za modlitwy Wasze.
Bardzo Ci wdzięczny jestem, że z
taką miłością przygarniasz Weronikę8, ale będziecie z nią biedaczką,
nieraz miały biedę, bo to chorobliwe.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list był pisany 1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu: 6,6 x 10,5 cm .
2 Nie można
ustalić, o kim mowa.
3 Może chodzić o
Zgromadzenie Braci Sług Maryi Niepokalanej.
4 Tj. ks. Albert
Battandier (1850-1921), od 1881 r. konsultor Kongregacji Biskupów i Zakonników,
od 1899 r. członek Komisji Weryfikującej podstawy prawne zgromadzeń zakonnych.
Korespondował z o. Honoratem w sprawie ustaw zgromadzeń. Opublikował
podręcznik, o którym wspomina o. Honorat:
Guide canonique pour les constitutions des soeurs à voeux simples avec les
modifications pour les instituts d'hommes, Paris (1898, 19002)
19043.
5 Tj. o. Bernard
Edward Christen.
6 Tj. s. Józefa
Helena Władzińska.
7 Tzn. m.
Kazimiera Gruszczyńska (1848-1927) na chrzcie świętym otrzymała imiona:
Sylwestra Józefa Kazimiera; z tych trzech imion używała tylko ostatniego. W
1875 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Posłanniczek Serca Jezusowego
powstałego w 1874 r. w Zakroczymiu. W 1882 r. o. Honorat przeniósł ją do
instytucji dobroczynnej zwanej "Przytuliskiem". Instytucja ta
powstała z inicjatywy członków kółek różańcowych prowadzonych przez
o. Feliksa, kapucyna (Dominika Wincentego Paszkowskiego, 1829-1891)
w Warszawie; po kilku zmianach lokalu ustalono miejsce zakładu przy
ul. Wilczej 7. Na organizacyjnym zebraniu 29 listopada 1858 r.
dokonano wyboru komitetu mającego zarządzać zakładem i odpowiedzialnego za jego
losy. Przewodniczącą komitetu została główna inicjatorka pomysłu, Franciszka
Robaczewska, która w latach 1876-1896 (tj. do śmierci) została protektorką
i opiekunką zakładu. Wkrótce zwrócono się do o. Honorata o zorganizowanie
opieki nad "Przytuliskiem". Po różnych próbach, w 1875 r. powołał on
tercjarkę Felicję Piotrowską na przełożoną zakładu, która na jego życzenie
skupiała obok siebie osoby spośród personelu zakładu, zainteresowane życiem
zakonnym. W 1882 r. kierownictwo zakładu objęła Kazimiera Gruszczyńska. W
tymże roku zostało zapoczątkowane Zgromadzenie Sióstr od Cierpiących, a
Kazimiera Gruszczyńska stała się jego współzałożycielką i pierwszą przełożoną
generalną. W 1908 r. po definitywnym przejściu ze Zgromadzenia Sióstr
Posłanniczek Serca Jezusowego do Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek od
Cierpiących przybrała imię zakonne Maria od św. Józefa. Funkcję przełożonej
generalnej pełniła od początku Zgromadzenia (26 kwietnia 1882 r.) aż do chwili
śmierci (17 września 1927 roku).
8 Tj. Weronika
Wiktoria Trojanowska, obliczanka.
L i s t 656
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/277
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/277
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 277
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Co też Ty wyrabiasz, moja
Dobrodziejko! to byś mi dopiero przysługę zrobiła, gdybyś zeszyty Św.
Franciszka2 Sieradzkiemu3 oddała. Po cenzurze duchownej
tutaj miały przyjść, bo jeszcze będą dodatki się robiły, i dopiero do
cenzury rządowej się oddadzą, tak prosiłem i tak trzeba zrobić. Byłaby
wielka szkoda, gdyby się pośpieszyli i oddali do cenzury. Jest u nas i obszerne
[dzieło] Agredo4. O czyśćcu, to nie książka, ale list z
Francji, który załączam.
Ja nie wymagam tego, abyś się
zupełnie od zarządu usuwała i całkowicie wydawnictwu oddała. I Matka
Elżbieta5 nie tak wiele się tym zajmowała. I tak masz wiele
zajęcia z listami i papierami Elżbiety i konferencjami a w wydawnictwie
dość, gdy pokierujesz piszącymi i tłumaczącymi i poprawiasz.
Niech Cię Bóg błogosławi.
1 Data ustalona na
podstawie treści, gdzie jest mowa o tomie 3 przygotowywanej publikacji: Święty Franciszek Seraficki, czyli w
1904 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce formatu: 8,5 x 15,2 cm .
2 Tzn. dzieło: Święty Franciszek Seraficki. Jego życie, wielkie dzieła, duch, dary,
pisma i nauki i ich odbicie w naśladowcach jego (t. 1-4, Warszawa 1901,
1902, 1905, 1913).
3 Tj. Jan
Sieradzki.
4 Mowa o dziele
bł. Marii od Jezusa z Agredy (1602-1665): Mistyczne
miasto Boże czyli życie Najświętszej Maryi Panny... tłum. F. Vogel, Kraków
1889.
5 Tj. m. M.
Elżbieta Anna Stummer.
L i s t 657
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/278
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/278
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 278
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
Można służkom dać Instrukcję i
przejrzeć konstytucje felicjanek. Po co te przedrukowywać, kiedy jeszcze
wydanie o. Prokopa2 po łacinie i po polsku jest u Niemiry3
i to łatwe wydanie, to dość dodatki przydrukować, a może i Regułę przepuszczą w
cenzurze. Za Matkę Elżbietę4 ja Msze odprawiam, bo mi zostało
wolnych 9. Boję się, że te składki w końcu zniechęcą do niej.
Boże błogosław
Moriconi5 prosi, aby
jej powierzyć dalsze wydawnictwo św. Franciszka6, że ona
energiczniej się tym zajmie. Uważa, że ty masz przeszkody do tego. Co myślisz o
tym, bo już parę razy pisała o tym do mnie.
1 Data ustalona na
podstawie treści, gdzie jest mowa o tomie 3 przygotowywanej publikacji: Święty Franciszek Seraficki, czyli 1904
roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 6,6 x 10,6 cm .
2 Tj. o. Prokop Jan Tomasz Leszczyński.
3 Tzn. Firma
wydawnicza Niemiry.
4 Tj. m. M.
Elżbieta Anna Stummer.
5 Tzn. m.
Małgorzata Ludwika Moriconi/Morikoni.
6 Chodzi o dzieło: Święty Franciszek Seraficki. Jego życie, wielkie dzieła, duch, dary,
pisma i nauki i ich odbicie w naśladowcach jego (t. 1-4, Warszawa 1901,
1902, 1905, 1913).
L i s t 658
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/284
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/284
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 284
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Na wydawnictwo "Czem jest
Maryja"2 inaczej się nie zgodzę, tylko w tych warunkach. l)
Żeby wydawać w zeszytach po jednym dniu. 2) Żeby się znalazło kilka lub
kilkanaście osób czy to ze zgromadzeń, czy też z księgarzy, którzy by się
obowiązali wziąć po 100 lub po kilkadziesiąt egzemplarzy, tak, żeby razem było
1000 i żeby za każdy zeszyt z góry płacili, rachując po 10 kop. to byłby
fundusz gotowy na nowy zeszyt, a potem mogłyby sobie sprzedawać po 12
lub nawet po 15 kop. jakby miały osoby dobrej woli. Ja myślę, że
każdy dom Wasz lub służek mógłby z jaką dziesiątkę w ten sposób nabyć i z góry
zapłacić. Pół rubla nie wielkie ryzyko. Dopóki nie będę miał regestru
takich prenumeratorów, dopóty nie zabiorę się do tej roboty. Ale3,
czy to z papierem rachował Laskauer4.
1 Data ustalona na
podstawie treści, gdzie jest mowa o przygotowywanej publikacji: Czem jest Maryja? (t. 1, cz. 1), Kielce
1904, czyli list był pisany 1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 6,7 x 10,5 cm .
2 Chodzi o dzieło:
Czem jest Maryja? Czyli zbiór tajemnic,
przywilejów, łask, cudów i uwielbień Przenajświętszej Bogarodzicy według dni
roku ułożony, t. 1, cz. 1, Kielce 1904.
3 Zdanie:
"Ale ... Laskauer" – napisane na lewym marginesie.
4 Tj. Piotr
Laskauer, drukarz.
L i s t 659
Do Matki Róży
Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz
I 3 a
1/288
Odpis: mps
AGMSCz I 3 a
1a/288
mps
AWP II A XIV cz. 2 nr 288
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Prześlij z łaski swojej ten list
Pauli2. List do Niemiry3 dobry. Niech też Sieradzki4
przepyta u Gebethnera5 ile jest egzemplarzy "Czem
jest Maryja"6 z 7-iu dni stycznia, bo jeżeli już
wyprzedane, to trzeba by od początku przedrukowywać.
Boże błogosław
Seweryna Zdzitowiecka7
niech przyjdzie koło 9-tej. I u mnie jest jakiś zegarek, który M. Elżbieta8
kiedyś odesłała, nie wiem dlaczego. Muszę Ci go odesłać.
Bardzo proszę, abyś postów żadnych
bez mojej wiedzy nie robiła. Chcesz się widać położyć i zostawić nas bez
obsługi.
Boże błogosław
1 List pisany po
ukazaniu się publikacji o. Honorata: Czem
jest Maryja? Czyli zbiór tajemnic, przywilejów, łask, cudów i uwielbień
Przenajświętszej Dziewicy według dni roku ułożony, (t. 1, cz.1, Kielce
1904), czyli 1904 roku.
Teskt napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 6,4 x 10,5 cm .
2 Tj. m. Paula
Paulina Anna Malecka.
3 Tzn. Drukarnia
St. Niemiry Syn i S-ka.
4 Tj. Jan
Sieradzki, urzędnik warszawski.
5 Tzn. Jan Robert
Gebethner (1860-1910), drukarz; prowadził po śmierci swego ojca Gustawa Adolfa
(1831-1901) jedną z największych firm wydawniczo-księgarskich w Polsce w XIX i
XX wieku.
6 Mowa o
publikacji o. Honorata: Czem jest Maryja?
Czyli zbiór tajemnic, przywilejów, łask, cudów i uwielbień Przenajświętszej
Dziewicy według dni roku ułożony, t. 1, cz.1, Kielce 1904.
7 Brak danych.
8 Tj. m. M.
Elżbieta Anna Stummer.
L i s t 660
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/298
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/298
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 298
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Pokasowałyście mi znaki pisarskie,
przecinki i niepotrzebnie. Widać trzymacie się tej zasady, żeby przed
"i" nigdy przecinka nie kłaść, gdy tymczasem to tylko wtedy się
czyni, kiedy się na końcu wyliczenia i kładzie, a gdy jest przestanek w
czytaniu, to ja przecinki kładę, bo to do czytania dobrego
pomaga. Ale to niech już zostanie tak. Proszę napisać, aby raz jeszcze tę
korektę przysłali i nie drukowali nigdy, póki się nie położy
znaku – drukować. Misje franciszkańskie nie wypada
cytować u spodu, po polsku, bo nie ma takiej książki. Więc tak ogólnie:
Misje franciszkańskie, t. 132. Pewno trzeba dziś odesłać.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list był pisany w okresie przygotowywania tomu 3 publikacji: Święty Franciszek Seraficki, czyli w
1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na katce liniowanej formatu: 6,4 x 10,6 cm .
2 Nie udało się
ustalić, o jaką publikację chodzi.
L i s t 661
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/300
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/300
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 300
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Podobno Kazimiera Ratyńska2
chciała, aby telegramem dać odpowiedź, bo im pilno, to może będziesz
łaskawa posłać im odpowiedzi: Wyjeżdżać. Bo chodzi o to, czy mają opuścić
Lublin. Już były na to przygotowane i odnajęły mieszkanie, a teraz księża
co tu byli zachęcali do pozostania, ale tam zawsze mają trudności
większe, i zdrowie tracą i nie mają osób.
Boże błogosław
Może3 uważasz, że
potrzeba jaśniej odpowiedzieć1.
1 Data ustalona na
podstawie historii Zgromadzenia Sióstr Sług Jezusa.
Tekst napisany jednostronnie na karcie kratkowanej formatu: 6,6
x 10,8 cm .
2 Tzn. s. Koleta
Kazimiera Ratyńska, sługa Jezusa.
3 Zdanie:
"Może ... odpowiedzieć" – napisał o. Honorat na lewym marginesie.
L i s t 662
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/331
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/331
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 331
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Bardzo proszę, abyś kartkę do spowiedzi
przysłała, bo wielki nieporządek bez tego, i pełno pretensji, a ja nie
wiem, komu dogodzić wypada. Dobrze, żeś zaczepiła o jedzenie, bo wczoraj
dopiero znalazłem swoją kartkę o tym, która wlazła głęboko w kopertę i widzę,
że w niej znów coś nowego.
Będę się trzymał tego, co jest na
mojej kartce, którą Ci załączam, z tą różnicą, że tylko 3 razy jeść będę, rano
śniadanie, tak, jak jest napisane, na obiad, wypadnie mi pewno zjeść z mięsa
to, co jest wyznaczone i na drugie śniadanie i na obiad tj. 10 i 8 łutów,
jak wymierzyłem, to jest to samo i tyle, co zwykle jadałem i na kolację tak,
jak jest przepisane. Ponieważ pan Andrzej2 bardzo mi dogadza
i daje zawsze na obiad białe mięso, zawsze kawał kury i cielęcinę i na
kolację podobnież kawał cielęciny, lub kotlecik z niej, więc jest to dla mnie
zupełnie wystarczające i takie tylko mięso mogę jeść. Szynki nie mogę, bo nie
mam zębów na to. Więc proszę Cię bardzo, abyś mi nic nie przysyłała, tylko
kompot niesłodki i owoce czyli pomarańcze, bo inaczej wielką mi przykrość tylko
sprawisz, choć się o to nie upomnę. Dziś np. nastawiono mi 6 porcji na obiad,
po cóż mi taki wstyd a nawet zgorszenie robić kiedy nawet nie mógłbym zjeść ani
czwartej części tego. Galaretka też taka słodka, że nie wolno mi jeść. Chyba,
żeby kiedy przy stole było tylko mięso wołowe, którego nie mogę jeść, to wtedy
dałby znać Jędruś i kawałek jaki białego mięsa bym prosił, a zresztą nic,
bardzo o to proszę. Dziwię się tej zmianie doktora, bo wprzód zalecał mi bardzo
mleko, zakazywał herbatę i kawę, bojąc się o moje serce a teraz zupełnie co
innego. Ale będę się trzymał jego przepisu i pił herbatę 2 lub 3 razy wyjąwszy
kawy, dopóki mi to nie zaszkodzi. Za to mleka używać nie będę. Ten przepis,
jaki sobie zrobiłem najbardziej zbliża się do tego, co on przepisał. Bardzo
dobrze by było, żebym mógł krócej siedzieć w konfesjonale, ale pewno to się nie
uda. Do gimnastyki jestem za stary, ale ruchu używać będę przy każdej pogodzie
po kilka razy dziennie i sądzę, że to wszystko zastąpi i bandażowanie i
gimnastykę.
Matka3 korzystała z
Annalów franciszkańskich4 i zawsze coś wypisywała, a Ty jak uważasz,
tak zrób. "Żywot Matki Bożej"5 należałby nam się
bezpłatnie, bo to o. Prokopa6 i przy każdej edycji miał Niemira7
dawać 50 egzemplarzy, ale oszukuje i nie daje.
Możesz8 swoje
instrukcje porządkować, ale pamiętaj, że wszystkie szemrają, że pewno z
tych papierów Matki9 sama tylko korzystać będziesz.
Dla10 Moriconi11
tłumaczenie odsyłam, a książkę chyba jutro w bibliotece poszukam.
1 Z treści listu wynika, że pisany był po
ukazaniu się publikacji o. Honorata: Czem
jest Maryja, czyli w 1904 r., a nie jak adresatka napisała ołówkiem rok:
1902.
Tekst napisany dwustronnie w kolumnach na podłużnej
kartce kratkowanej formatu: 13,9 x 11 cm .
2 Tj. brat Idzi Andrzej Stępień
(1870-1937). Najpierw wstąpił do Zgromadzenia Braci Sług Maryi
Niepokalanej i obsługiwał o. Honorata do śmierci. Dnia 20 sierpnia 1921 r.
przeszedł do kapucynów. Dnia 21 sierpnia 1922 r. złożył śluby proste w Nowym
Mieście n. Pilicą, a 21 sierpnia 1925 r. wieczyste w Warszawie. W klasztorze
spełniał obowiązki kucharza.
3 Akapit: "Matka .... nie
daje" – napisany na lewym marginesie czwartej stronicy.
4 Tzn. "Annales Franciçaines". Revue
mensuelle du Tries-Ordre de St. François, Paris 1861-.
5 Mowa o
publikacji o. Prokopa Jana
Tomasza L e s z c z y ń s k i e g o:
Żywot Matki Bożej, t. 1-2, Kraków
(1879), 18872; wyd. ilustr. Warszawa (1900) 1903.
6 Tj. o.
Prokop Jan Tomasz
Leszczyński.
7 Tzn. Piotr
Niemira, wydawca i drukarz.
8 Akapit:
"Możesz ... będziesz" – napisał o. Honorat na lewym
marginesie trzeciej stronicy.
9 Tj. m. M. Elżbieta Anna Stummer.
10 Zdanie:
"Dla ... poszukam" – napisał o. Honorat na lewym marginesie
drugiej stronicy.
11 Tzn. m.
Małgorzata Ludwika Moriconi/Morikoni.
L i s t 663
Do Matki Róży
Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz
I 3 a
1/355
Odpis: mps
AGMSCz I 3 a
1a/355
mps
AWP II A XIV cz. 2 nr 355
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Nie chcę wcale słyszeć o tym, abyś
dalej nie miała żyć ze św. Franciszka2. Wcale nie o tym
myślałem i nie o to mnie prosiły [siostry], kiedy prosiłem o oddanie im
wydawnictwa, tylko pisały, że mitręgę mają z tym, że muszą się odwoływać do
Ciebie, a Tyś zawsze zajęta. A któż ma większe prawo do życia ze św.
Franciszka, jak Ty, która wszystkim służysz, a cóż bym ja począł bez
Ciebie, a jakieżbym miał sumienie, żebym zajmując Ci cały czas i
odbierając Cię Mniejszym3, jeszcze na nich składał ciężar
utrzymania. Bardzo proszę stanowczo, abyś i dalej tak żyła, jak dawniej ze
wszystkimi, które Ci są potrzebne.
Bardzo dobrze by było, żebyście
obmyśliły jaki inny sposób wyuczenia się ochroniarstwa, bo i Celestyna4
pisze, że jej zabrały dwie bardzo porządne panny wykształcone i jeszcze
Marciszewska5 napisała do mnie6 z oburzeniem, że jej to wymówiłem,
przecież, to wszystko jedno, pisze, gdzie będą służyć Bogu. Tamta założyła
szkołę, jakże nie mam się upominać o swoje kandydatki. A ja ją namówiłem na
posłanie tam do nauki. Jakoś nic nie wspominasz ani o mankietnikach7,
ani o Rzymie.
Boże błogosław
Pewno8 Ci chodzi tylko
o regestr Konstytucji dawnych felicjanek, ale gdybyś chciała całych, to poproś
Idziego9, aby je wyszukał.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list został napisany w okresie pracy nad
tomem 3 publikacją: Święty
Franciszek Seraficki, czyli w 1904 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu: 10,1
x 15 cm .
2 Mowa o
publikacji: Święty Franciszek Seraficki.
3 Tzn.
członkiniami Zgromadzenia Sióstr Mniejszych od Niepokalanego Serca Maryi
(od 1929 r. Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi).
4 Tj. Celestyna
Aleksandra Szczepkowska.
5 Tzn. Stefania
Marianna Marciszewska (Posadzowa).
6 List nie
zachował się.
7 Tzn.
mariawitach.
8 Akapit:
"Pewno ... błogosław" – napisany na lewym marginesie.
9 Tj. brat Idzi
Andrzej Stępień, sługa Maryi.
L i s t 664
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/356
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/356
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 356
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Ja nie wiele rozumiem tego listu
Hankiewicza2 i sposób, jak się ma odbijać pismo na żelatynie. W
tym przyrządzie są tylko dwa arkuszki tej bibułki, to pewno tylko na jeden
arkusz wystarczy. I jeżeli to ma się cały arkusz odbijać, to pewno nie trzeba
go przecinać, tylko tak pisać, jak w drukarni drukują, aby potem złożywszy w
kajet były strony po kolei. Otóż, proszę Cię, abyś ten list Hankiewicza, który
Ci posłałem odesłała Elekcie3, niech ona medytuje nad tym, a
potem niech spróbuje. Ja jej przyślę pierwszy arkusz Ustawy, przepisany przez
Paulinę Lisiecką4 i brulion, to jeden egzemplarz czysty dasz
Elekcie, a brulion dasz której pisarce Izabeli5 lub Irenie6,
aby przepisywała. Ja odeślę do Elekty ten przyrząd i ten atrament. Przy tym
załączam list Szczepkowskiego7 o odbijaniu na maszynie, chociaż go
także nie rozumiem, ale, gdyby na tej żelatynie można tak, jak na kamieniu
odbijać ze 20, to by dobrze było. Spróbuję na tych egzemplarzach, które trzeba
przełożonym rozesłać.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list był pisany w okresie opracowywania tomu III publikacji: Święty Franciszek Seraficki, czyli 1904
roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce liniowanej formatu: 11,3
x 18 cm .
2 Tj. Stanisław
Hankiewicz, drzeworytnik warszawski.
3 Tzn. s. Elekta
Stanisława Muśnicka.
4 Tj. m. Paulina Lisiecka.
5 Tzn. Izabela
Anna Wojciechowska (Woyciechowska), fabryczna.
6 Tj. Irena
Cecylia Urbańska (1876-1944), 14 lutego 1902 r. wstąpiła do Zgromadzenia
Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi. Dnia 6 marca 1903 r. została przyjęta
do nowicjatu i otrzymała imię Irena, 30 lipca 1907 r. złożyła
pierwsze śluby, a 5 maja 1913 r. profesję wieczystą. Zmarła 2 maja 1944 r.
w Częstochowie.
7 Tzn. Mateusz
Szczepkowski.
L i s t 665
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/357
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/357
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 357
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
[1.] Widać, że ks. Bogacki2
nie myśli mi odesłać [rozważań] wszystkich dni, jak mi obiecał, ani nawet
korekty przysyłać. Niechże Matka napisze do niego, że jakże może mi taki zawód
robić, kiedy ja pod tym warunkiem tylko posłałem dni 15, że zaraz będą mi wszystkie
zwrócone, bo dużo rzeczy miałem w nich poprawić. I tymczasem on drukuje nie
otrzymawszy tego. Przy tym położyłem drugi warunek, że korektę sam będę
robił, a on przysyła mi wstęp już wydrukowany z błędami i bez rękopisu. Ja się
stanowczo oświadczam, że tak wydawać nie pozwolę i jeżeli mi nie odeśle zaraz
wszystkiego, to ja więcej dni nie przyślę i wcale nie chcę wiedzieć o tym
wydawnictwie.
2. Jest tam u Was książka z
kazaniami3, naznaczona literą K. proszę mi ją przysłać.
Boże błogosław
3. Odsyłam Ci wet za wet, wymówki
za nie przyjmowanie interesantek.
Lucyna4 może5
być w każdym zgromadzeniu, nie wiem do czego jest przydatna. Ona jest
wolna, a jak ją Niewiasty Ewangeliczne6 przyjmą, to pewno nie na
mieszkanie.
1 List pisany w
okresie pracy nad dziełem: Czem jest
Maryja.
Tekst napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 6,6 x 10,5 cm .
2 Tj. ks. Wincenty
Bogacki (1867-1954), profesor seminarium duchownego w Kielcach i redaktor
czasopisma "Mariawita" i "Jutrzenka" redagowanych
w Kielcach od 1903 roku.Wydawał prace o. Honorata, m.in. dzieło: Czem jest Maryja, t. 1, cz. 1, Kielce
1904.
3 Nie można
ustalić, o jaką publikację chodzi.
4 Nie można
ustalić, o kim mowa.
5 Akapit:
"Lucyna może ... mieszkanie" – napisał o. Honorat na lewym
marginesie drugiej stronicy.
6 Tzn.
Zgromadzenie Niewiast Ewangelicznych.
L i s t 666
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/388
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/388
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 388
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
On2 do mankietników3
nie należy, ani mu się śni o żadnych ascetyzmach, tylko ma zysk na celu.
Cały prospekt do tego tylko zmierza, aby przedpłatę dawano, a dzieło bardzo
licho zaleca. Przy tym jego cenzor bardzo surowy, ten sam, co powyrzucał z
tercjarstwa tyle kart, nawet Królowej Polski nie chce przepuścić i koniecznie
nagli o pośpiech. Ja nie mogę zobowiązać się do tych 8-u lat, jak mogłaś
podejmować się tego, kiedy ja wyraźnie oświadczyłem, że tylko co dwa tygodnie
mogę przygotować jeden zeszyt, tj. praca murzyńska, bo to nie z głowy, tylko
każdego wiersza trzeba wyszukiwać. On za jeden tysiąc będzie miał wrócony cały
nakład, po cóż ma te 4000 sobie zostawić? gdyby wziął tylko 2000 z tych
5-ciu to by miał dostateczny zarobek. Nie rozumiem co to jest te 8%, tak nie
lubię tych pieniężnych rzeczy, to go namówił Szczepkowski4. Czy to
wystarczy przynajmniej do opłacenia utrzymania pisarek?
Boże błogosław
1 Data ustalona na podstawie treści, gdzie
jest mowa o dziele: Czem jest Maryja,
t. 1, cz.1, Kielce 1904.
Tekst napisany dwustronnie na kartce formatu: 11,2 x 17,5 cm .
2 Tzn. ks.
Wincenty Bogacki.
3 Tzn. mariawitów.
4 Tj. Mateusz
Szczepkowski, drukarz.
L i s t 667
Do Matki Róży
Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz
I 3 a
1/409
Odpis: mps
AGMSCz I 3 a
1a/409
mps
AWP II A XIV cz. 3 nr 409
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Nie napisałaś mi, czy do tych 9-u
rubli były jakie obowiązki przywiązane Mszy św. lub co innego? Nie o kasie św.
Franciszka2 mi mówiono, ale o kasie "Czem jest Maria"3,
bo właśnie pytała mnie ta dobrodziejka4 Celestyny5, czy
już nie potrzeba, skoro ksiądz6 wziął, bo ona 500 rb. przeznaczyła
na to. A ja odpisałem, że potrzeba, boć to wiele przetłumaczenie, przepisywanie
będą kosztować, a przy tym prawdopodobnie zrzuci się ks. Bogackiego7.
To warto, aby była zapomoga choć na pierwsze zeszyty.
Ta Zienkowicz z Dźwińska8
jest od którejś Pauli9. Nie wiem do kogo należy Klara z Czarnocina10.
1 Z listu wunika, że był pisany w okresie
prac związanych z tomem 3 publikacji: Święty
Franciszek Seraficki, czyli w 1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 6,6 x 10,1 cm .
2 Chodzi o fundusz na wydanie publikacji: Święty Franciszek Seraficki.
3 Mowa o funduszu na dzieło: Czem jest Maryja.
4 Nie można ustalić, o kim mowa.
5 Tj. Celestyna Aleksandra Szczepkowska.
6 Może chodzić o ks. Wincentego
Bogackiego.
7 Tj. ks. Wincenty Bogacki.
8 Tzn. Maria (z. Róża) Zienkowicz z
Dźwińska, była w Zgromadzeniu Sióstr Najświętszego Imienia Jezus; w 1910 r.
przed ślubami wieczystymi wystąpiła.
9 Może chodzić o Zgromadzenie Córek
Najczystszego Serca Najświętszej Maryi Panny (sercanki), którego przełożoną
generalną była m. Paula Paulina Anna Malecka lub o Zgromadzenie Sióstr
Najświętszego Imienia Jezus, którego przełożoną genralną była m. Paula Aniela
Pągowska.
10 Nie nożna
ustalić, o kim mowa.
L i s t 668
Do Matki Róży
Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz
I 3 a
1/463
Odpis: mps
AGMSCz I 3 a
1a/463
mps
AWP II A XIV cz. 3 nr 463
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Chciałbym odesłać już jutro rano
rękopis do cenzury. Właśnie jedzie Szaniawska2 i Łozińska3,
pewne, to może zobowiążesz którą, aby go zabrała i zaraz oddała komu tam
chcesz, czy Sieradzkiemu4, czy Wromblewskiej5. Może
przygotujesz list dzisiaj i uprosisz introligatorkę, aby zaraz, jak kościół
otworzą zabrała z zakrystii do zeszycia, bo one podobno o wpół do siódmej
odjeżdżają. A ja mam jeszcze wiele zrobić poprawek. Może nawet wypadnie, aby
Elekta6 przepisała parę numerów, może to wszystko zdąży się jutro
rano, a jak się nie zdąży, to już inną okazją się odeśle.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list został napisany w okresie przygotowywania prac do druku, czyli w
1904 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce formatu: 10,8 x 15,8 cm .
2 Tj. Maria
Bronisława Szaniawska. Jako uczennica drugiego gimnazjum w Warszawie
uczęszczała na wieczory dyskusyjne w czytelni założonej przez Gertrudę
Zofię z Lipskich Krzymowską. Po ukończeniu nauki, w 1896 r. wstąpiła do
nowoorganizującego się Zgromadzenia Sióstr Pocieszycielek Najświętszego Serca
Jezusowego. Była w grupie sześciu sióstr, które dały początek Zgromadzeniu, a
o. Honorat w czerwcu 1896 r. w święto Bożego Ciała je pobłogosławił.
3 Tzn. Maria
Łozińska.
4 Tj. Jan
Sieradzki, urzędnik warszawski.
5 Tzn. Józefa
Wromblewska (13.03.1858-4.09.1938), członkini Zgromadzenia Sióstr Posłanniczek
Królowej Serca Jezusowego (od 1880 r. Zgromadzenia Służebnic Najświętszego
Serca Pana Jezusa, posłanniczki Maryi).
6 Tj. Elekta
Stanisława Muśnicka.
L i s t 669
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/530
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/530
mps AWP II A XIV cz. 3 nr 530
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Matka zawsze mi perswaduje, żebym
nie brał do serca to, co od Weroniki2 słyszę, bo to bardzo dobra
dziewuszka. Czyż może być, żeby sama chorowała dla tych głupstw wariatki.
Wszak tylko z miłosierdzia ją trzyma. Niechże ona spróbuje poszukać tych
100 rs. Ale żarty na bok, ja nie pozwalam na to, aby Matka takie rzeczy
słuchała i proszę Jej powiedzieć o tym, że jeżeli jej źle, to niech idzie,
gdzie chce, a takich scen nie wyrządza. To bardzo nieszlachetna dziewczyna,
bo po zajściu z Okęckimi3, to zamiast na nich, to na nas się oburzała.
Ja kiedyś przedstawiałem Weronice, że ona ani 4ej części nie zarabia
i że za arkusz 1 rubla bierze, ale dokładnie to tylko Jolanta4 może
obrachować.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list został napisany po opuszczeniu Zgromadzenia Sióstr Służek przez Jadwigę
Okęcką i Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej przez jej matkę wdowę, czyli w
1904 roku.
Tekst napisany (na liście s. Katarzyny Pęczek i Józefy
Walenczak) jednostronnie na kartce kratkowanej formatu: 12,9 x 20,9 cm .
Katarzyna Pęczek (1874-1928), 28 listopada 1906 r. została
przyjęta do nowicjatu Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi
i otrzymała imię Wilhelma. Dnia 10 grudnia 1908 r. złożyła pierwsze śluby,
a 4 marca 1926 r. profesję wieczystą. Zmarła 14 listopada 1928 r. w Dźwińsku
na Łotwie.
Józefa Walenczak (ur. 17 grudnia 1865 r.), 29 listopada 1906 r.
została przyjęta do nowicjatu Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca
Maryi i otrzymała imię Armela. Dnia 10 grudnia 1908 r. złożyła pierwsze
śluby. W 1913 r. wystąpiła.
2 Tj. Weronika
Wiktoria Trojanowska, obliczanka.
3 Chodzi o Jadwigę
Okęcką i jej matkę wdowę. Jadwiga Okęcka (ur. ok. 1882 r.). Wiosną
1902 r. wraz ze swą matką (wdową) i p. Sulińską przyjechała do Nowego Miasta
n. Pilicą. Po spowiedzi generalnej o. Honorat skierował ją do sióstr służek, a
p. Okęcką i p. Sulińską do niepokalanek. Wkrótce Jadwiga została
mistrzynią nowicjatu w Płocku i następnie w Mariówce, gdzie od
1903 r. było część nowicjuszek z Nowego Miasta n. Pilicą.
W 1904 r. Jadwiga Okęcka opuściła Zgromadzenie. Odeszła również jej
matka ze Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej (niepokanek).
4 Tj. Jolanta
Bronisława Muśkiewicz.
L i s t 670
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/605
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/605
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 605
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Pokazuje się z tego, co mówi ta,
co przyjechała2, że całe Zgromadzenie Serafitek3 nie ufa
swojej Matce Generalnej4, żeby całkowite Ustawy przywiozła i sam
ksiądz komisarz5 żąda, abym Ustawy przesłał na jego ręce, aby nie
było jakiej malwersacji, bo często Łucja6, jak jej co nie dogadza,
to kasuje i mówi: to nie dla nas, to dla felicjanek. Więc ja myślę, że żadnych
Ustaw nie trzeba jej dawać teraz, tylko, jak się wszystko poprawi, to wtedy się
odeśle, tak, jak ksiądz komisarz żądał, więc weź się do tej roboty, i staraj
się, aby im wszystko przygotować, co potrzebują, może każesz której dopisać to,
co brakuje. Zdaje się, że ta, co przyjechała będzie tu dłużej, to zabierze
potem wszystko. Ale trzeba jednakże porozumieć się w niektórych rzeczach z
Łucją, bo przecież nie ma koniecznej potrzeby, żeby miały wszystko tak, jak
felicjanki. Służebniczki Ubogich7 nie miały żadnych innych Ustaw,
jak swoje Reguły. Więc, jeżeli ona uważa w czym trudność, to można
to opuścić, żeby potem nie było nieporozumienia.
Boże błogosław
1 Data ustalona na
podstawie historii Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej (serafitek).
Tekst napisany w kolumnach dwustronnie na podłużnej kartce
liniowanej formatu: 13,4 x 10,5
cm .
2 Nie wiadomo, o
kogo chodzi.
3 Tzn.
Zgromadzenie Córek Matki Bożej Bolesnej (serafitki).
4 Tj. m.
Małgorzata Łucja Szewczyk.
5 Tzn. ks. prałat
Andrzej Knycz (1835-1927), komisarz Książęco-Biskupi Zgromadzenia Córek Matki
Bożej Bolesnej. W 1860 r. został wyświęcony na kapłana. W 1865 r. otrzymał
nominację na proboszcza w Polance Wielkiej. a od 1890 r. sprawował funkcję
proboszcza i dziekana w Oświęcimiu.
6 Tj. m.
Małgorzata Łucja Szewczyk, przełożona generalna Zgromadzenia Córek Matki Bożej
Bolesnej (serafitek).
7 To pierwotna
nazwa Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej (serafitek).
L i s t 671
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/606
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/606
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 606
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Instrukcja dla wikarii domu jest
mylna, bo jest ułożona, jakby miała być wikarią matki generalnej, a to jest
przeciwne prawom kościelnym, aby matka generalna była przełożoną domu, więc
trzeba zmienić ją i wszędzie wymazać słowo "generalnej" i wstawić
"matka domu". Trzeba przed nią napisać instrukcję matki domu. Choćby
tylko tę, jaka jest w Konstytucjach Siostrzyczek Ubogich2, dla matki
dobrej. W takim razie instrukcja dla wikarii domu, choć trochę za obszerna, ale
zostać może.
1 Data ustalona na
podstawie historii Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej (serafitek).
Tekst napisany ołówkiem jednostronnie na kartce liniowanej
formatu: 13,4 x 21 cm .
2 Tzn.
Zgromadzenia Córek Matki Bożej Bolesnej (serafitek).
L i s t 672
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/610
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/610
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 610
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Chociaż zacząłem rekolekcje, ale
mnie to niepokoi, że ta biedaczka Angela2 w tak ciężkiej pokusie
została i to głównie dla braku pieniędzy. Rozważ przeto, czy nie można by z
funduszów wydawniczych jaką pomoc udzielać. Kiedy Kazimiera3
ofiarowała parę tysięcy na wydawnictwo "Czem jest Maryja" to może na
początek wystarczy, a potem Opatrzność Boża obmyśli. Ale to zostawiam Twemu
uznaniu.
Boże błogosław
Ale nic mi o tym nie donoś.
1 Z treści wynika,
że list był pisany w okresie opublikowania pracy: Czem jest Maryja (t. 1, cz. 1), czyli w 1904 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce formatu: 6,6 x 10,3 cm .
2 Tj. Angela
Stefania Irena Chmielowska.
3 Tzn. m.
Kazimiera Gruszczyńska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek
od Cierpiących.
L i s t 673
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/618
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/618
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 618
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Jesteś prawdziwą córką Elżbiety2,
bo tak lubisz wszystko szablonowo układać. Wdowy tam, a fabryczne tam. A ja
nie widzę w tym słusznej racji i więcej upatruję, gdzie Duch Święty, którą
kieruje. I cóż z tego, że taka Okęcka3 i Myssyrowicz4
itp. pójdzie do Niewiast Ewangelicznych5. Nie wiem, czy raz na rok
zobaczy się z Moniką6 i nie będzie miała tam zaufania, ani
pokierowania, a tu, gdzie przylgnęły sercem i coraz więcej się przywiązują i
coraz ściślej się jednoczą i mają pokierowanie, i zaufanie, toć chyba większy z
tego pożytek. Tak z tą fabryczną7 zrobiłyście handel z
Bartoszewiczową8, a ona temu niechętna i wolałaby tam być, gdzie ją
ksiądz9 posłał, i skończy się na tym, że nigdzie nie pójdzie.
Jak kto nie ma jeszcze nic wyraźnego, to można tak kierować. Wcale nie prawda,
aby nie miały zaufania mężatki do panien, bo do Marii z Pragi10
najwięcej mężatek przychodzi i spowiadają się przed nią szczerzej, niż przed
księdzem. A zresztą skądże wziąć też mężatki lub wdowy, które by była tak
wolny, jak panny być mogą, i miały gorliwość odpowiednią, toć ma ich tam Monika
kilka do niczego. Bartoszewicz, gdyby sama chciała, mogłaby być bardzo pomocną,
ale jakże odbierać ją zgromadzeniu, po tylu latach przesiąkła ich duchem.
1. Nie wiedziałem, że ceremoniarze
są różnego formatu: większy i mniejszy. Nie wiem, jakie są, do których ma się
drukować aprobata. Proszę Cię, abyś sprawdziła i wycięła taką kartkę i posłała
Szczepkowskiemu11 z napisem, że na tym ma być aprobata z podpisem
biskupa i z datą, a drugą kartkę trzeba zastosować do Ustawy służek i napisać
na niej, że to do tej aprobaty, gdzie nie ma daty. Ja myślę, że tę aprobatę do
ceremoniarza, to trzeba drukować na karcie takiej, jak jest większy
ceremoniarz, ale, żeby druk zajmował tyle tylko miejsca, jak mniejszy
ceremoniarz, to by można i do jednych, i do drugich używać. Dlatego na karcie
trzeba obmyśleć rozległość druku mniejszego ceremoniarza i objaśnić o tym
Szczepkowskiego.
Bardzo krzywdzisz te biedaczki od
Marii12 zapisując je na końcu.
Boże błogosław
Cenzurą13 nie zajmuje
się Sieradzki14 tylko Szczepkowski, a on nie pisze o żadnych
trudnościach, bo on ma tam z nimi różne interesa. Chciałbym15 odesłać na Piękną16 tę robotę Jolanty17.
Może Maria z Pragi lub Bartoszewicz zabierze, ale naprzód Jolanta niech dodatki
zrobi.
1 Z treści wynika,
że list był pisany w 1904 roku.
Tekst napisany w kolumnach dwustronnie na podłużnej kartce
liniowanej formatu: 13,2 x 10,3
cm .
2 Tj. m. M. Elżbieta
Anna Stummer.
3 Wiosną 1902 r.
wdowa Okęcka wraz ze swą córką Jadwigą i p. Sulińską przyjechała do Nowego
Miasta n. Pilicą.
4 Brak danych.
5 Tzn. Stowarzyszenie Niewiast
Ewangelicznych.
6 Tj. Monika Anna
z Moriconich/Morikonich Mineyko/Minejko (1851-1937), przyrodnia siostra Ludwiki
Moriconi/Morikoni (współzałożycielki pasterzanek), obywatelka Litwy, wdowa. Od
25 marca 1893 r. została przełożoną Stowarzyszenia Niewiast
Ewangelicznych. Objeżdzała okolice, gdzie mieszkały członkinie tego stowarzyszenia
utwierdzając je w powołaniu. Była dobrodziejką zgromadzeń ukrytych.
7 Nie wiadomo, o kim
mowa.
8 Tj. Kazimiera
Bartoszewiczowa, żona urzędnika pocztowego.
9 Nie można
ustalić, o kogo chodzi.
10 Tzn. Maria
Cyklar (Cyklarz).
11 Tj. Mateusz
Szczepkowski.
12 Może chodzić o
Marię Łozińską (1877-1954), urodziła się w rodzinie nauczycielkiej. Jako
uczennica drugiego gimnazjum w Warszawie uczęszczała na wieczory dyskusyjne w
czytelni założonej przez Zofię z Lipskich Krzymowską. Po ukończeniu nauki wraz
z swoją siostrą Bronisławą wstąpiła do nowoorganizującego się Zgromadzenia
Sióstr Pocieszycielek Najświętszego Serca Jezusowego, którego współzałożycielką
była m. Gertruda Zofia z Lipskich Krzymowska. W marcu 1896 r. wyjechała do
Nowego Miasta n. Pilicą, by pod kierunkiem o. Honorata Koźmińskiego odbyć
nowicjat. Była jedną z sześciu sióstr, które pobłogosławił Założyciel w święto
Bożego Ciała w świątyni kapucyńskiej w Nowym Mieście n. Pilicą. Dnia
25 marca 1897 r. złożyła pierwsze śluby, następnie 19 października 1908 r.
na okres trzech lat, a 19 sierpnia 1912 r. wieczyste.
W styczniu 1904 r. została z nominacji przełożoną generalną Zgromadzenia.
Urząd ten pełniła przez dwa i pół roku w trudnych warunkach, do wyborów
kapituły generalnej, która miała miejsce 25 lipca 1906 roku. Wtedy obowiązki te
przejęła s. Beatryks Janina Wolska.
Matka Klara Maria Łozińska w późniejszym okresie była przełożoną
domu, ekonomką i radną generalną. Przez wiele lat była nauczycielką w
Instytucie Głuchoniemych i Ociemniałych w Warszawie. Odznaczała się prawością
charakteru, duchem modlitwy i umiłowaniem życia ukrytego. Zmarła 27 stycznia w
1954 roku.
13 Tekst:
"Cenzurą ... interesa" – wpisany na marginesie czwartej
stronicy.
14 Tj. Jan
Sieradzki.
15 Zdanie:
"Chciałbym ... zrobi" – wpisane na marginesie drugiej
stronicy.
16 Tzn. do
Zgromadzenia Sióstr Posłanniczek Serca Jezusowego, które miało swój dom w
Warszawie przy ul. Pięknej 24.
17 Tj. Jolanta
Bronisława Muśkiewicz.
L i s t 674
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/626
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/626
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 626
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Odebraliśmy wezwanie o przysłanie
dzieł o Matce Bożej do Komitetu Kongresu Mariańskiego we Lwowie (Jagiellońska
3)2. Znalazło się ledwo kilka książeczek o. Prokopa Leszczyńskiego3
(bo chociaż mamy jeden komplet dzieł jego, ale nie chcielibyśmy go
naruszać), ale ojciec gwardian4 chce chętnie ponieść koszta na te
dzieła, których brakuje i polecił mi się z tym udać do Szczepkowskiego5.
Nie wiem, czy on jest wolny i czy nie znajdziecie kogo innego w razie, gdyby go
nie było. Ale w tym celu trzeba naprzód wypisać te 24 dzieła, które naznaczyłem
kreskami na marginesie "Wykazu" wszystkich dzieł o. Prokopa (o
którego zwrot proszę) i trzeba naznaczyć te, które się posyłają. A nadto
ja już pisałem o tym do komitetu tutejszego do ks. Matuszewskiego6,
z zapytaniem, czy mamy sami starać się o te dzieła i jak je przysłać. Na to nie
odpowiedziano mi nic, tylko ksiądz dziekan7, który jest członkiem
tego komitetu zażądał kiedyś książek jakie mamy i daliśmy kilka (już nie
pamiętam jakie, tylko o wykładzie Litanii pamiętam8). Nie wiem, co z
tym zrobiono, czy dokupywano resztę o czym wątpię, czy przesłano te, któreśmy
dali dziekanowi. Wypada więc, aby ten, który będzie miał polecone
zakupienie i przesłanie tych książek porozumiał się
z ks. Matuszewskim, czy i które dzieła posłane? A jak zobaczy, że
kręcą i niejasno się tłumaczą i pomiarkuje, że nie posłano, to niech zakupi
wszystkie, jakie ma wypisane i pośle na ręce Marianny Łempickiej do Kęt9,
to ona to już załatwi, bo się bardzo o to upomina. Niechaj nie oszczędza
kosztu, bo nikt z tego krzywdy nie będzie miał. O. Antoni10 odprawia
co tydzień jedną Mszę na książki, to się zebrało pewno ze 100 rb. Niech tylko rachunek
przyśle i za książki, i za dorożki, to ojciec gwardian zaraz zapłaci. Jeżeli
wyszło już co z dzieła "Czem jest Maryja"11 jeden, albo
dwa dni (bo ja żadnego nie mam) to można by posłać i to, bo to, jakby z okazji
jubileuszu12 zaczęte wydawnictwo. Jeśli by dawne "Czem jest
Maryja" znalazło się u Gebethnera13, to można by dodać. Trochę
to wszystko spóźnione, ale jakże nie wziąć udziału w tym wszechnarodowym
wydawnictwie na cześć Najświętszej Maryi Panny.
Boże błogosław
1 Z treści wynika, że list był pisany roku
jubieluszu 50-lecia ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi, czyli w
1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 12,8 x 21,3 cm .
2 Chodzi o pierwszy Kongres Mariański
odbyty 28 i 29 września 1904 r we Lwowie (zob. [Pierwszy] I Kongres
Maryański we Lwowie w dniach 28 i 29 września 1904, Lwów 1904).
List nie zachował się.
3 Tzn. o. Prokop Leszczyński (1812-1895),
w 1844 r. wstąpił do Polskiej Prowincji Zakonu Kapucynów, w 1847 r. przyjął
święcenia kapłańskie, w latach 1859-1862 był prowincjałem a w latach 1868-1895
komisarzem generalnym.
4 Tj. o. Feliks Leopold Edward Sadowski.
5 Tzn. Mateusz
Szczepkowski, księgarz, wydawca w Warszawie.
6 Tj. ks. Wincenty Matuszewski
(1869-1940), w 1895 r. został wyświęcony na kapłana we Włocławku. W latach
1901-1906 był wikariuszem w parafii św. Zygmunta w Częstochowie.
7 Tj. ks.
German Grabowski (1836-1911).
8 Mowa o publikacji o. Prokopa
Leszczyńskiego: Maria w litaniach
loretańskich wielbiona, czyli tychże litanii wykład, Kraków 1875 lub Maj loretański, zawierający wykład litanii
do Matki Bożej, Warszawa 1889.
9 Tzn. m. Maria od Serca Jezusowego
(Walentyna Łempicka, 1832-1918), w 1859 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr
św. Feliksa z Cantalice i otrzymała imię Marii Bronisławy. Była przełożoną w
zakładzie dla pokutnic zwanym także zakładem Magdalenek w Warszawie. Po kasacie
Zgromadzenia zamieszkała u wizytek warszawskich. W latach 1867-1870 była
kwestarką w państwach południowo-zachodniej Europy. Zbierała ofiary na
budowę klasztoru na Smoleńsku w Krakowie. Mając powołanie do życia
kontemplacyjnego utrzymywała kontakt z felicjankami klauzurowymi w Łowiczu.
Osobiście postarała się w Petersburgu w 1871 r. o pozwolenie cara Aleksandra
II na przeniesienie się sióstr z Łowicza do klasztoru po bernardynkach w
Przasnyszu i w tymże roku dołączyła do nich. Poszukiwana przez rząd rosyjski
wyjechała do Rzymu i tam 8 września 1873 r. jako s. Maria od Serca Jezusowego
za pozwoleniem Piusa IX złożyła śluby proste na ręce generała kapucynów
o. Idziego Baldesi (1813-1889).
Po kilku latach wróciła do Polski i około 1881 r. za zgodą bpa
Albina Dunajewskiego rozpoczęła w Kętach fundację nowego klasztoru Sióstr
Kapucynek od św. Feliksa. Ponieważ nie otrzymano zatwierdzenia ze strony rządu
austriackiego, bp Jan Puzyna zażądał, by kapucynki z Kęt połączyły
się z innym zakonem już potwierdzonym. Proponowano im klaryski w
Krakowie lub felicjanki. Walentyna Łempicka skłonna była połączyć się z
klaryskami, gdyż zachowywały tę samę II Regułę. Do połączenia nie doszło.
Dopiero w1910 r. kapucynki z Kęt złączyły się z Franciszkankami
Najświętszego Sakramentu ze Lwowa, założonymi przez eksfelicjankę s. M.
Katarzynę Ludwikę Nałęcz-Morawską.
Matka Maria Walentyna Łempicka mimo sędziwego wieku i wielu lat
życia według innych zwyczajów z pokorą i uległością przyjęła nowe konstytucje
i nową przełożoną. Jako franciszkanka została obłóczona 29 stycznia
1910 r., 27 kwietnia 1911 złożyła pierwszą profesją, a 31 stycznia 1914 r.
śluby uroczyste.
10 Tj. o. Antoni
Izydor Kajetan Wysłouch.
11 Mowa o
publikacji: Czem jest Maryja? Czyli zbiór
tajemnic, przywilejów, łask, cudów i uwielbień Przenajświętszej Bogarodzicy
według dni roku ułożony, t. 1, cz. 1, Kielce 1904.
12 Mowa o
jubileuszu 50-lecia ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi, który
przypadał w 1904 roku.
13 Tj. Jan
Gebethner (1860-1910), księgarz i wydawca warszawski, u którego o. Honorat
drukował niektóre swoje prace.
L i s t 675
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/636
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/636
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 636
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Ja zaraz po odebraniu listu Józefy2
do ks. Matulewicza3 pisałem, że nie ma tych instrukcji, ale nie
wiem, jakim sposobem. Zdaje się, że ten sam list znalazł się u mnie zawczoraj
na stole i posłałem go Tobie, ale zapomniałem prosić, abyś go odesłała przez
tę, co pojechała w sobotę. A teraz jest obawa pytać, żeby Was nie cofnęli,
bo do mnie pisała Józefa, że dopiero 16-go zaczynają się wykłady teoretyczne dla
ochroniarek w Warszawie w freblówce na Pięknej, a jak pojadą do Chyliczek4,
według umowy, to może już ich nie odeślą. Szczególnie Ludwice5 o to
chodzi, bo Natalia6 (niepokalanka tylko 2 tygodnie ma tam być,
a tak, to by wcale nie była). Wszakże te instrukcje mogą sobie i tam przepisać
i do niej się stosować. Trzeba, żebyś rozporządziła to której ze
zdolniejszych.
Boże błogosław
1 Data ustalona na
podstawie historii zgromadzeń.
Tekst napisany jednostronnie na kartce liniowanej formatu: 13 x 13,5 cm .
2 Tzn. m. Józefa
Chudzyńska, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Posłanniczek Najświętszego
Serca Jezusowego.
3 Tj. ks. Jerzy
Matulewicz.
4 Mowa o kursie
ochroniarskim w Chyliczkach.
5 Tzn. m. Ludwika
Waleria Gąsiorowska, przełożona generalna Zgromadzenia Córek Maryi
Niepokalanej.
6 Tj. Natalia
Maria Bagnowska (1876-1963), 16 listopada 1902 r. wstąpiła do Zgromadzenia
Córek Maryi Niepokalanej (niepokalanek). Dnia 9 lipca 1903 r. została
przyjęta do nowicjatu, 8 kwietnia 1905 r. złożyła pierwsze śluby, a
29 stycznia 1910 r. profesję wieczystą. Zmarła 21 marca 1963 roku.
L i s t 676
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/649
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/649
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 649
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Odsyłam 10-ty tom2,
strasznie malutko tam zrobione, a proszę o tom 9-ty. I to rzeczy
najważniejsze i najpilniejsze pominięte w tomie X, i może nie rozumie ta
siostra tej wskazówki, może trzeba ją objaśnić.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list pisany był w okresie przygotowywania kilku publikacji do druku, czyli
około 1904 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu: 6,9
x 11,2 cm.
2 Nie wiadomo o
jakiej publikacji mowa.
L i s t 677
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/684
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/684
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 684
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Widać nie posłałaś Górskiemu2
zeszytu "Czem jest Maryja"3, kiedy mi odpisuje, że
tak ogólnie tylko piszę o tym, że on nie może pomiarkować, co zamierzam w tym
dziele. Trzeba czekać do listopada, aż powróci z odpoczynku i posłać do niego
Elektę4, bo żąda tego, aby ktoś zaufany to zrobił.
Boże błogosław
Przypominam się o obrazki.
1 Z treści wynika,
że list został napisany po ukazaniu się tomu 1, cz. 1 dzieła o. Honorata: Czem jest Maryja, czyli w 1904 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce liniowanej formatu: 10,2
x 13 cm .
2 Tj. Ludwik
Górski (1818-1908), brat męża Marii z Łubieńskich Górskiej, agronom, działacz
społeczny, jeden z inicjatorów Towarzystwa Rolniczego, postulował uwłaszczenie
chłopów. Doskonale i nowocześnie gospodarzył w swych dobrach w Sterdyni,
subsydiował wiele dzieł miłosierdzia. Był bardzo gorliwym katolikiem, miał
osobiste znajomości wśród kardynałów. Papież Pius X udekorował go osobiście
krzyżem kawalerskim Orderu Piusa IX. Był zaprzyjaźniony z o. Honoratem. W
swoich dobrach na Podlasiu otworzył ochronkę wiejską i powierzył ją
felicjankom. W 1844 r. poślubił Paulinę hr. Krasińską (1816-1893); dzieci
nie mieli.
3 Mowa o
publikacji: Czem jest Maryja"3.
4 Tj. Elekta
Stanisława Muśnicka.
L i s t 678
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/756
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/756
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 756
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
l. Czemuż Wy się nie upominacie o
drugi egzemplarz korekty. W tym arkuszu były takie wielkie zmiany, że
trzeba koniecznie przekonać się czy dobrze zrobione, a przy tym, w tym
arkuszu wszystko zapewne inaczej wypadnie, bo na miejsce wyrzuconych ustępów,
pójdą te, co tu są z kolei. Więc nie można tego arkusza odsyłać, póki tamtego
nie przyślą, bo jak podpiszecie, to wszystko przepadnie, i tam musi zostać
wszystko, jak było. Ale trzeba napisać, żeby naprzód tamten przysłano. I trzeba
stale domagać się drugi raz korekty, bo dużo błędów w św. Franciszku2
się spotyka, więc nie można im ufać, że wszystko dobrze poprawią.
2. Prosiłem Cię, abyś mi napisała
wszystko, co do zarzucenia Konradzie3 macie, bo ja już nie pamiętam,
a chciałbym wiedzieć zanim się z nią zobaczę.
3. Popławska4 prosiła
mnie, aby zniewolić Prosińskiego5, aby był jej pomocą w tym
samouctwie. Otóż bardzo go o to prosiłem, a on powiada, że to wszystko nie ma
żadnej podstawy. Słuchał kilka godzin, a ani jednego zdania do tego
wprost zmierzającego nie usłyszał. Że ona tylko bierze wykształcone
osoby i o studentkach mówi, które mogą same się uczyć, ale niech weźmie chłopca
prostego, nic nie umiejącego i niech go w ten sposób nauczy, to wtedy jej
uwierzy, a tak mówi, że szkoda czasu, bo wszystko rozwleka, a nie ma czasu.
Trzebaż jej to delikatnie przedstawić.
Zdaje mi się, że taką porcję, jak
ja ponapisywałem na miesiąc luty w tych księgach, to każda mogłaby przez
miesiąc dopełnić, a wolniejsze powinny by wziąć dłuższe i trudniejsze.
5. Proszę o przysłanie teczki
czarnej, bo mam do przesłania do Jolanty7 bardzo dużo papierów i
książek o św. Franciszku, bo to czas 18-y arkusz drukować, połowa zeszytu.
Boże błogosław
1 Z treści wynika,
że list został napisany w okresie przygotowywania tomu 3 publikacji o.
Honorata: Święty Franciszek Seraficki,
czyli w 1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu:10,4 x 13 cm .
2 Tzn. w
publikacji: Święty Franciszek Seraficki.
3 Nie można
ustalić, o kogo chodzi.
4 Tzn. Pelagia z
Jełowickich Popławska.
5 Tj. Władysław
Jan Józef Prosiński (1838-1916), pochodził z łomżyńskiego. Mieszkał w
Warszawie i pracował jako sekretarz parafialny na Koszykach. W wieku 64 lat
został przyjęty do Braci Sług Maryi. Zmarł 14 marca 1916 r. w Nowym
Mieście n. Pilicą.
6 Tzn. Ludwik
Górski, ziemianin.
7 Tj. Jolanta
Bronisława Muśkiewicz.
L i s t 679
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/768
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/768
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 768
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Trzeba, żebym ja wiedział, na
który dzień, które zgromadzenie bywa zapisane. I trzeba zawsze z jednej strony
pisać te, które z tego zgromadzenia są do spowiedzi z drugiej
ekstraordynaryjne, tj. przyjezdne lub gwałtownie potrzebujące z innych
zgromadzeń, abym wiedział komu mam dać pierwszeństwo.
Boże błogosław
1 Data ustalona na
podstawie historii zgromadzeń.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu: 6,7
x 10,5 cm .
L i s t 680
Do Matki Róży
Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz
I 3 a
1/779
Odpis: mps
AGMSCz I 3 a
1a/779
mps
AWP II A XIV cz. 4 nr 779
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
1. Ja dziś dopiero na wieczór idę
na rekolekcje. Musiałem naprzód porządku trochę zrobić, żeby nie mieć
roztargnienia w czasie rozmyślań, więc dopiero przed 2ą niedzielą
skończę.
2. Wskazówkę dla Angeli2
posłałem Jolancie3, a książkę4 posyłam teraz, tom XI.
3. Pani moja pewno znajdzie dużo
zajęcia na ten czas, ale jeżeliby czasu zostało, to wielką byście mi przysługę
zrobiły, żeby skończyć te 13 dni, "Czem jest Maryja"5 i
kazać oprawić lekko i posłać do cenzury, do ks. Dmochowskiego6,
którego już uprosiłem o to, gdy tu był i obiecał, a potem do cenzury rządowej.
Warto, żeby tam przez osobę zaufaną umówić się można z jakim cenzorem, żeby na
drugi dzień lub na trzeci oddawał. Jak będzie wiedział, że takich kajetów
będzie ze trzydzieści, to może zadowoli się jaką mniejszą ofiarą albo
najlepiej razem za wszystko. Tylko, że to potem zapominają...7
się, jak w św. Franciszku8. Choć nie wiem czy bym Wam mógł
zaufać co do poprawek, bo znalazłem bardzo dużo błędów we wszystkich rozdziałach
tak, że przez tydzień pracując pilnie, zdążyłem tylko 3 dni całkowicie przeczytać,
a drugie trzy dni takie same odsyłam. Nie rozumiały te, co przepisywały i
fałszywe porobiły odsyłacze. Najczęściej dlatego, że jak wypadł jaki dodatek z
innego wiersza i tam był odsyłacz, więc, gdy powróciła nazad do pisania
dalszego ciągu, nie mogły zrozumieć, że trzeba odsyłacze powtórzyć. Załączam
przeto i brulion i czysty egzemplarz, i za wielką łaskę będę uważał jeżeli
potraficie to skończyć.
3. [!] Co do projektu nowej
ochrony, bardzo chętnie zgadzam się na to i błogosławię, ale z tym warunkiem,
żeby żadnego innego dziecka nie przyjmować tylko takie zepsute, bo inaczej to
bardzo prędko mogliby ochronę zawiesić.
4. Na Antoniego9 nie
będę czekał, bo u rodziny może i parę tygodni lub miesiąc zabawić, jak był
projekt dawny.
Boże błogosław
Niech10 Anna11
czarniejszym atramentem pisze, bo ledwie przeczytać można. I ja się
przymawiałem Matce o atrament i nie dostałem i muszę barszczem pisać, jaki
dostałem od p. Andrzeja12.
1 Z treści wynika że list został napisany
po ukazaniu się dzieła: Czem jest Maryja?
Czyli zbiór tajemnic, przywilejów, łask,
cudów i uwielbień Przenajświętszej Bogarodzicy według dni roku ułożony, t.
1, cz.1, Kielce 1904.
Tekst napisany dwustronnie na kartce formatu: 11,2 x 17,8 cm .
2 Tj. Angela Stefania Irena Chmielowska.
3 Tzn. Jolanta Bronisława Muśkiewicz.
4 Nie można ustalić, o jaką książkę
chodzi.
5 Mowa o dziele o. Honorata: Czem jest Maryja? Czyli zbiór tajemnic, przywilejów, łask, cudów i uwielbień
Przenajświętszej Bogarodzicy według dni roku ułożony, t. 1, cz.1, Kielce
1904.
6 Tj. ks. Piotr Dmochowski (1865-1941). Po
ukończeniu szkoły powszechnej i gimnazjum w Łomży wstąpił do seminarium
duchownego w Płocku. Po odbytych studiach w seminarium i Akademii
Duchownej 1 maja 1889 r. przyjął święcenia kapłańskie w Petersburgu. Po czym
został profesorem w seminarium w Płocku. Od 1904 r. pełnił funkcję
proboszcza w Szreńsku (1904-1905), Brocku (1905-1911), Nasielsku (1911-1920),
Porębie (1920-1926). Od 1926 r. wrócił do Płocka. Zmarł 18 lutego 1941 r. w
Działdowie.
7 Jeden wyraz nieczytelny.
8 Mowa o publikacji: Święty Franciszek Seraficki.
9 Tj. o. Antoni Izydor Kajetan Wysłouch.
10 Akapit:
"Niech Anna ... Andrzeja" – napisany na lewym marginesie
drugiej stronicy.
11 Tj. Anna Gozimirska.
12 Tzn. brat Idzi
Andrzej Stępień.
L i s t 681
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/1016
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/1016
mps AWP II A XIV cz. 5 nr 1016
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
1. Odsyłam materiały, których
brakowało. Reszta jest w tych rozdziałach 7-u, które u Was są, tylko
trzeba dobrze poszukać. Przysłała mi Matka tylko 2 wskazówki, a nie wiem jak
jest z innymi. Czy z Matki świętych Polek2 i z Żywotu
świętych3 III Zakonu już wszystko wypisane. A przede wszystkim z
Kronik kapucyńskich4, pamiętam, że brakowało jeszcze kilka
numerów do III tomu.
2. Otóż zdaje się, że dość będzie
na teraz, gdy dwie zdolne do robienia wypisów wezmą się do tego, co brakuje do
tomu III5 tj. jedne z 3-o tomu Kronik Trzech Zakonów6,
druga z IV tomu Kronik Trzeciego Zakonu nie tak wiele tego jest, to
powinny niedługo skończyć. Potem to co brakuje, z Kronik kapucyńskich do tomu
III, a reszta niech pisze te rozdziały II tomu, które posłałem. Jeżeli tylko
dwie będą pisały to wystarczy im pewno roboty do końca rekolekcji a jeżeli
skończą wcześniej, to niech piszą to co brakuje do IV tomu, albo z Kronik
kapucyńskich, co brakuje do III.
3. Posyłam obrazki w paczce,
zawinięte tylko proszę ostrożnie rozwiązywać, żeby się nie rozleciały, bo tylko
lekko kopertami są pooddzielane. W każdej kopercie są obrazki i kartki,
które do nich mają być poprzyklejane, i bardzo proszę aby nie zmieniano
tak jak poprzednio.
4. Rubrycel dla Ameryki 200
zamawiała Brunona7 a dla Was zwykle dawali 50, ale że dość zostaje,
więc dość będzie 40 a
więc 240.
5. Załączam także zeszyt zdaje się
ostatni I tomu8, bo jeden jest. Druk 2-gi u o. Antoniego9
a niech Matka go przejrzy.
6. Mszę św. za duszę Karola10
odprawię cokolwiek później w czasie rekolekcji, ale bez żadnych
stypendiów, jeżeli tak nie chce Bielawska11, to wcale nie odprawię i
niech kogo innego poprosi.
7. Nie uważałem miejsc czerwonych
tylko w jednym miejscu, że nie ma kulp w refektarzu. Trudna rada, ale napisałem
tam, że ponieważ młodzi wolą ciszę, to na tej zasadzie mogą w refektarzu dwa
razy w tydzień odprawiać.
8. Na list Matki Generalnej12
odpowiem.
Boże błogosław
Czy to nie czas odbijać tego św.
Franciszka Murillo13, bo nie wiadomo czy się potrafi to tu zrobić,
może trzeba będzie za granicą.
Nie mam papieru kratkowanego14.
A te odbitki małe muszą już zostać. Widać Matka nie dość jasno napisała,
tylko tak ogólnie. Jakby wiele miejsca zostało po R.15 o młodości,
to by można zamiast winetki użyć tę małą, albo też obydwa odbić razem tak jak
są na bibule. Ale niech już tak zostaną tylko trzeba zastrzec na potem, aby
lepiej pilnowali się wskazówek.
Boże błogosław
Nie wiem co to znaczy, że bardzo
wiele znalazłem w odesłanych kartkach ustępów o herezji i poganach
nieprzekreślonych. Jeżeli ich nie wpisały, to mi wielką krzywdę zrobiły,
że tyle pracy na próżno poszło. Jeden z tych posyłam, to właśnie jest, co
opuściła Weronika16, w rozdziale II i co ja na chybił trafił
wczoraj ułożyłem i prosiłem o wpisanie. A tu widzę, że było obszernie
opisane. Jeżeli więc tego nie wpisały, to zamiast tego co wczoraj ułożyłem i
prosiłem o wpisanie trzeba z tego arkuszka wpiąć, a chociaż się nie zmieści na
tej stronie, na której wskazałem, to możesz to przenieść do innego zeszytu, bo
jest dość kart czystych. Trzeba żeby to kto pilnie rozpatrzył. Muszę ja sam
skonfrontować wszystko, jeżeli inne rzeczy opuściły, to trzeba będzie
podopisywać. Także z rękopisem znalazłem nieprzekreślone a między szpargałami
odesłane kartki to i o tych trzeba się przekonać. To niech, Jolanta17
tylko tytuły zeszytów napisze, a ja sam muszę skonfrontować resztę.
1 Z treści wynika, że list był pisany w
okresie przygotowywania 3 tomu dzieła o. Honorata: Święty Franciszek Seraficki, czyli w 1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce formatu: 13,2 x 20,9 cm .
2 Mowa o
dziele: F. J a r o s z e w
i c z, Matka świętych
Polska albo żywoty świętych, błogosławionych, wielebnych, świątobliwych,
pobożnych Polaków i Polek (Kraków 1767), Poznań 1893-1896.
3 Może chodzić o
publikację: Prokop J.
T. L e s z c z y ń s
k i, Żywoty świętych
Pańskich na wszystkie dni roku, z przydaniem do każdego pożytku duchownego i
właściwej modlitwy, tudzież na wszystkie
uroczystości i święta krótkie nauki, przez ojca P., kapucyna, cz. 1-2,
Warszawa 1874 oraz wyd. nowe w Warszawa (1890, 1898, 1899), 1901.
4 Chodzi o publikację: Zacharias
Boverio a Saluzzo [B o v i e r], Annales, sive Sacrae Historiae Ordinis
Minorum Capuccinorum S. Francisci, t. 1 (1525-1580), t. 2 (1581-1612)
Lugduni 1639.
5 Tzn. do tomu III publikacji: Święty Franciszek Seraficki.
6 Tj. B.
S a n n i g a, Kroniki Trzech Zakonów postanowionych od Ojca Serafickiego
Franciszka świętego, przetłum. z niem., Warszawa 1722.
7 Tj. m. M. Brunona Helena Pydynkowska.
8 Mowa o tomie I dzieła o. Honorata: Święty Franciszek Seraficki.
9 Tzn.
o. Antoni Izydor Kajetan Wysłouch.
10 Brak danych.
11 Tj. Konstancja
Bielawska (1851-1933), 5 maja 1888 r. została przyjęta do nowicjatu w
Zgromadzeniu Sióstr Służek NMP Niepokalanej i otrzymała imię Klara. Dnia
23 sierpnia 1900 r. złożyła pierwsze śluby, a 21 listopada 1904
wieczyste. Zmarła 12 grudnia 1933 r. w Łomży.
12 Tzn. m. M. Magdalena Aniela
Borowska, przełożona generalna sióstr felicjanek.
13 Tj. Bartolomé
Estéban Murillo (1618-1682), malarz hiszpański. Jeden z najwybitniejszych
przedstawicieli pełnego baroku. Malował przede wszystkim kompozycje religijne,
wykonywał cykle obrazów dla licznych kościołów w Sewilli; midzy innymi
obraz św. Franciszka.
14 Zdanie:
"Nie mam papieru kratkowanego" – wpisane na lewym
marginesie pierwszej stronicy. Obok tych słów m. M. Elżbieta Anna Stummer napisała ołówkiem:
"tylko 4 wszystko z czarnej strony".
15 Brak danych.
16 Tj. Weronika
Wiktoria Trojanowska, obliczanka.
17 Tj. Jolanata
Bronisława Muśkiewicz.
L i s t 682
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/1033
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/1033
mps AWP II A XIV cz. 6 nr 1033
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
To nie o Leonii2, ale o
Tobie tak mówiły na Pięknej3, bo i do mnie tak pisały, że Twoje
najlepsze. To mówiono Klarze wspomożycielce4, bo ona podobno także
ma ochronę do wzięcia. Pisała do mnie jakaś bogata pani Hryniewicz5,
zdaje się z Grodna, prosząc o obrazki patronów i patronek: sług, ochronek,
szkół rzemieślników itp., bo chcą je odbijać w tysiącach i wystawić za to
wielki zakład, aby go przeciwstawić zakładom wspaniałym socjalistów, jakie tam
mają na zgubę dusz. Warto temu dopomóc. Ja najwięcej, jeżeli znajdę Zytę6
i Jana de la Salle7, ale innych nie mam. Zapytaj z łaski swojej
sióstr swoich i innych, czy która nie ma podobnych obrazków, aby mi przysłała
to potem dostaną odbite.
Boże błogosław
1 Nad tekstem m.
Róża Aniela Godecka napisała ołówkiem rok: 1904.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu: 8,4
x 13,1 cm .
2 Tj. m. Honorata
Eleonora Motylowska.
3 Chodzi o
Zgromadzenie Córek Królowej Najświętszego Serca Jezusowego (od 1880 r.
Posłanniczki Serca Jezusowego), które miało swój dom przy ul.Pięknej 24 w
Warszawie.
4 Tzn. m. Klara
Maria Brochocka, przełożona generalna Zgromadzenia Wspomożycielek Dusz
Czyśćciowych.
5 Brak danych.
List nie zachował się.
6 Tzn. św. Zyta
(1218-1272), pochodziła z ubogiej wiesniaczej rodziny. Była przez 42 lata
służącą u jednej rodziny w mieście Lucca. W 1696 r. została kanonizowana przez
papieża Innocentego XII. Pius XI ogłosił ją patronką miasta Lucca i służących.
7 Tj. św. Jan
Chrzciciel de la Salle (1651-1719), w 1884 r. założył Zgromadzenie Braci
Szkół Chrześcijańskich. W 1888 r. papież Leon XIII beatyfikował Sługę Bożego;
on też w 1900 r. go kanonizował. Dnia 24 marca 1902 r. Kongregacja Obrzędów
wydała dekret o jego święcie.
L i s t 683
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/1169
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/1169
mps AWP II A XIV cz. 6 nr 1169
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904 r.]1
+
Zawsze zapominam dać Ci radę, abyś
naśladowała ks. Bogackiego2 i wydawała tom III [dzieła:
"Święty Franciszek Seraficki"] w 2000 egzemplarzy, inaczej gnić Ci
będzie wszystko i zgnije. M. Elżbiecie3 perswadowałem, żeby tylko 2 a najwięcej 3 tysiące
wydawała, że to dzieło podobnie jak i "Czem jest Maryja" nie pójdzie
teraz, bo nie tyczy się kwestii bieżących, i jest z mozolną pracą wydane.
Dopiero w kilkadziesiąt lat po ukończeniu może być ocenione, bo takich
dzieł nie ma na świecie. Ale i wtedy mało kto kupować będzie, bo będzie
bardzo drogie. Nie chciała mnie słuchać. Otóż teraz taki skutek, że trzeba
opłacać mieszkanie i coraz większe najmować i pewno kiedy ogień to
wszystko pochłonie albo zgnilizna. Tamto sprzędać za pół ceny księgarzom i
kolporterom mniejsza o to, że końca nie będzie, bo i tak ma swoje
znaczenie. Łatwiej było by potem drugie wydanie zrobić, gdyby się pokazała
potrzeba, niżeli teraz utrzymywać takie stosy papieru bez nadziei pozbycia się
ich prędko. Myślę, że to bardzo zmniejszy koszt wydania, jak się ograniczy na
2 tysiącach.
Czy to był obraz adoracji Imienia
Jezus, tj. że po skończonych przedstawieniach było zapowiedziane, że na Imię
Jezus wszelkie kolano klęka i niebieskie, i ziemskie, i piekielne i w miarę
wymawiania tych wyrazów naprzód klękali Aniołowie, potem pastuchy, a w końcu
diabli szamocąc się, a Imię Jezus miało się unosić w powietrzu, bo
ks. Bogacki mówi, że było, a drudzy że wcale tego nie było. A byłoby
bardzo uroczyste, szczególniej na dzień dzisiejszy. To wielki tryumf dla
Ciebie, żeś stworzyła taką rzecz, która w swoim zarodku już ściąga z coraz
dalszego zakresu coraz dostojniejsze osoby. Ciekawy jestem wrażeń z
dzisiejszych przedstawień.
Boże błogosław
1 Data ustalona na
podstawie treści, gdzie jest mowa o przygotowywaniu do wydania tomu III
dzieła: Święty Franciszek Seraficki (Warszawa 1905), czyli w 1904 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu:
13,3 x 20,5 cm.
2 Tj. ks. Wincenty
Bogacki.
3 Tzn. m. M.
Elżbieta Anna Stummer.
L i s t 684
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/1248
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/1248
mps AWP II A XIV cz. 7 nr 1248
[Nowe Miasto n. Pilicą, po 1904
r.]1
Ja myślę, że nie warto odstępować
Laskauera2, bo to wszędzie podobne są trudności, a on ma największy
zakład i byle z nim uczynić umowę co do pośpiechu, to będzie wydawał. Zresztą
on ma najestetyczniejszą drukarnię.
Ale co do "Czem jest
Maryja"3 to można spróbować, ale trzeba, żeby się Sieradzki4
porozumiał o warunkach. W tym celu trzeba:
1. Posłać jeden zeszyt dawnej
"Czem jest Maryja", aby mniej więcej zastosowali do tego druk format.
2. Niech wiedzą, że chodzi o
wydanie 365 zeszytów, że trzeba się z tym śpieszyć bo układacz jest stary więc
główny warunek czy mogą się podjąć, aby co tydzień jeden dzień, czyli jeden
zeszyt wydawali złożony z czterech arkuszy takiego druku. Jeżeli tego warunku
nie podejmą się, to nie warto z nimi robić układu. Elżbieta5 to taką
umowę zrobiła na piśmie z Laskauerem, że jeżeli trzech arkuszy w tydzień nie
przyśle, to nie będzie miał zapłaty za te, które się opóźnią, i on to podpisał,
ale ani razu tego nie dopełnił trzeba i tutaj jakieś mieć zapewnienie, bo i tak
potrzeba by coś 7 lat lub 8 na całe dzieło a tu 75 lat życia ubiegło.
Ponieważ życzę sobie, żeby każdy dzień ani mniej, ani więcej jak cztery arkusze
zawierał, więc proszę, aby zawsze naprzód pomiarkować, ile trzeba odjąć lub
dodać z tego, co będzie w rękopisie na ten dzień. A ja wtedy wymażę lub
dodam ze dni innych cenzurowanych, trzeba żeby się tego podjęli, aby potem nie
było wymówek.
3. Kiedy tak drogo biorą
introligatorzy za broszurowanie może by te zgromadzenia, które zobowiązały
się pewną ilość egzemplarzy nabyć brały w arkuszach i u siebie broszurowały
jeżeli mają introligatornie albo o. Rafał6 mówi, że u ks. Siemca7,
gdzie Syski8 zarządza, podjęli się bardzo tanio oklejać mu
"Niebo"9. Może w takich zakładach taniej by to zrobiono.
4. Trzeba wydawać jak
najoszczędniej więc dość ze sto ezemplarzy na lepszym papierze, a reszta byle
był niezbyt cienki i wiotki zawsze potrzeba by próbki mieć.
5. Jeżeli by nie wielkim kosztem
można mieć okładkę na każdym zeszycie z jakimś rysunkiem stosownym, to dobrze
by było, ale gdyby to miało koszt znacznie powiększyć to, i to niepotrzebne boć
każdy będzie oprawiał po miesiącu lub po półmiesiącu, co będzie najwłaściwiej.
6. Trzeba żeby przysłali mi próbki
druków do tytułu mniej więcej podobne do dawnych, bo wiele zależy mi na tym aby
każden tytuł odpowiednimi czcionkami odbijano jedne większymi drugie mniejszymi
a inne średnimi, inaczej Pismo święte, a inaczej słowa niektóre ważniejsze.
Bez tego rozróżnienia robi się las
nie przebyty i niewiadomo co do czego się odnosi.
1 Z treści wynika,
że list został napisany po ukazaniu się I tomu, cz. 1 pracy o. Honorata: Czem jest Maryja, czyli po 1904 roku.
Tekst napisany w kolumnach dwustronnie na podłużnej kartce
liniowanej formatu: 23 x 18,1
cm .
2 Tzn. Piotr
Laskauer. W 1895 r. założył razem z Władysławem Babickim drukarnię w Warszawie.
W połowie 1902 r. został właścicielem. Przed 1937 r. firma uległa likwidacji.
3Mowa o dziele: Czem jest Maryja.
4 Tj. Jan
Sieradzki, urzędnik warszawski.
5 Tzn. m. M.
Elżbieta Anna Stummer.
6 Tj. o. Rafał
(Józef Mazurkiewicz, 1846-1925), w 1861 r. wstąpił do kapucynów w Lubartowie, w
1869 r. przyjął święcenia kapłańskie w Lublinie. Pracował w
duszpasterstwie w Zakroczymiu. W latach 1889-1892 był gwardianem w Nowym
Mieście. Należał do popularnych pisarzy ludowych w duchu religijnym. Szerzył
wśród ludu zasady sprawiedliwości, uczciwości i przywiązania do wiary
katolickiej.
7 Tzn. ks. Jan
Siemiec (1846-1919), Dnia 5 listopada 1869 r. został wyświęcony na kapłana.
Pracował w parafii św. Aleksandra w Warszawie, był wiceregensem seminarium
duchownego, proboszczem parafii NMP w Łodzi, gdzie zbudował kościół. Od 1889 r.
został probszczem parafii św. Antoniego w Warszawie i rozpoczął budowę
kościoła Zbawiciela. Na Powiślu zbudował internat dla biednej młodzieży i
kościół Świętej Rodziny (zob. K. K o s tr z e w s k i, Wielki jałmużnik przedwojennej Warszawy. Ks.
Jan Siemiec 1846-1919, "Wiadomości Archidiecezji Warszawskiej",
39 (1957) 542-548 oraz W. M a l e j, Siemiec Jan ks. (1846-1919); tamże, 41
(1959) 608-609.
8 Tj. Ignacy Syski
(ur. 1858 r.) Należał do Zgromadzenia Braci Sług Maryi Niepokalanej. Z zawodu
był stolarzem. Na prośbę Założyciela otworzył warsztat stolarski w Zakroczymiu.
Kiedy młodzieńcy zwracali się do do o. Honorata z prośbą o wskazanie jak
mają rozpocząć poświęcenie się Bogu, wysyłal ich odpowiedniodo określonego
warsztatu, by się przygotowywali do służby Bożej. Brat Ignacy był przełożonym i
zajmował się przyjeżdzającymi do Zakroczymia w celu odprawienia rekolekcji pod
kierunkiem o. Honorata. Od 1890 r. z nominacji Założyciela został drugim
przełożonym generalnym Zgromadzenia Braci Sług Maryi Niepokalanej. Funkcję tą spełniał
do 1892 roku.
9 Nie udało się
dotrzeć do publikacji.
L i s t 685
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/98
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/98
mps AWP II A XIV cz. 1 nr 98
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Prawie wszystkie siostry w
ciężkich stanach duszy będące, skarżą się, że im nie odpisujesz i że widać już
nie dbasz o nich, a jak przy tym mają nieznośne przełożone, to bardzo
ciężkie ich życie i potrzebują częstej pociechy.
Boże błogosław
1 Nad tekstem m.
Róża Aniela Godecka napisała ołówkiem rok: 1904-1905.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu:
6,5 x 10,5 cm .
L i s t 686
Do Matki Róży
Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz
I 3 a
1/100
Odpis: mps
AGMSCz I 3 a
1a/100
mps
AWP II A XIV cz. 1 nr 100
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905 r.]1
+
Nie chodzi o oddawanie, bo mnie
chodzi o pozbycie się, a w czyich rękach może być lepiej, jak w Waszych.
Teraz posyłam obrazki do rozdawania.
1) Zwracam uwagę na te dwie paczki
zielono obłożone, to p. Przeździecka2 z wielkim nakładem kazała
z najpierwszych mistrzów przekopiować całe życie Pana Jezusa i to są już
dzisiaj bardzo rzadkie rzeczy. Zdaje mi się, że jedną taką paczkę posłałem
pisarkom3, te pewno są niekompletne, ale zawsze warto by się to
dostało komu, co potrafi to ocenić. Może kto chciałby nawet wszystkie sobie
pooprawiać i porozwieszać, bo cóż może być ciekawszego, jak szczegoły życia
Pana Jezusa są.
Są także bardzo malutkie obrazki
mistyczne, na których proste dzieci się nie znają, a drugie są fotografie
malutkie do przyklejania na listach, bardzo wiele tego jest, również trzeba dać
nie byle komu.
Te malowane glansowane to pewnie
bracia4 po większej części dostaną, ale im to można i podniszczone
dać bo oni tam wetkną komu, jakim dzieciakom wiejskim, co to i takie uszanują;
podniszczone są okryte w żółtej kopercie.
Ale trzeba niektóre wytłumaczyć co
znaczą. Pewno jeden ciemny będzie bardzo zagadkowy, który przedstawia gwardiana
lubelskiego5 w katakumbie klasztoru obok wystawionej trumny.
Jeszcze resztki od pudełek
zepsutych dla introligatorek.
Boże błogosław
Wszystko do Twego rozporządzenia
zostawione, więc możesz posłać gdzie uważasz i dać komu chcesz.
1 Nad tekstem m.
Róża Aniela Godecka napisała ołówkiem rok: 1904-1905.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu:
10 x 15 cm.
2 Tj. Maria z
Tyzenhauzów Przeździecka (1823-1890), urodziła się na Wileńszczyźnie. Była
malarką i filantropką. Wraz z mężem Aleksandrem przyjaźnili się z malarzem
Janem Drewaczyńskim. Papieżowi Leonowi XIII ofiarowała na złoty jubileusz
iluminowany egzemplarz bulli Piusa IX (1854) Inefabilis Deus. Prawie 19 lat wdowieństwa (od 1871 r.) spędziła na
działalności dobroczynnej. Wspierała zakony, świadczyła pomoc na budowę
kościołów w Warszawie (Świętego Aleksandra, Wszystkich Świętych i Świętego
Piotra i Pawła).
3 Tzn. sekretarki
o. Honorata. Były nimi: m. M. Elżbieta Anna Stummer, po jej śmierci m.
Róża Aniela Godecka, s. Elekta Stanisława Muśnicka, s. Jolanta
Bronisława Muśkiewicz oraz s. Angela Stefania Irena Chmielowska. Spełniały one
rolę pośredniczek i do nich należało kierować listy, mimo że mieszkały w
pobliżu klasztoru kapucyńskiego, bo Autor nie zawsze mógł z nimi rozmawiać
wprost, czy to z powodu niedołęstwa fizycznego, czy pragnąc dokładniej wyrazić
swe plany wydawnicze itd. O jednej z nich pisze tu o. Honorat.
4 Tzn. członkowie
Zgromadzenia Braci Sług Maryi Niepokalanej lub Zgromadzenia Synów Matki Bożej
Bolesnej.
5 Trudno ustalić,
o kim mowa.
L i s t 687
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/132
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/132
mps AWP II A XIV cz. 1 nr 132
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Klara2 biedaczka
zagrożona jest sądowym dochodzeniem, jeżeli przed 1 marca nie odda 800 rs a nie
ma skąd wziąć, bo i inne długi im ciążą.
Czyby nie można jej wesprzeć
pożyczką, kiedy innych, mniej potrzebujących ratujesz, jak Małgorzatę3
itp. Zostawiam to do Twego uznania i bardzo proszę nic więcej o tym do
mnie nie pisać.
Boże błogosław
1 Nad tekstem m. Róża
Aniela Godecka napisała ołówkiem rok: 1904-1905.
Tetst napisany jednostronnie na liniowanej kartce podłużnej
formatu: 10,3 x 7,9 cm .
2 Tj. m. Honorata Klara
Rodziewicz (1868-1938), w latach 1890-1938 przełożona generalna, założonego
przez o. Honorata przy współudziale Sabiny Kaweckiej, Zgromadzenia Sióstr
Westiarek Jezusa.
3 Tzn. m. Ludwika
Małgorzata Moriconi (Morikoni).
L i s t 688
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/137
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/137
mps AWP II A XIV cz. 1 nr 137
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Matka pisała i do mnie o tych
książkach, i pytała, jakim sposobem je przesłać, tylko ja zapomniałem odpisać.
Ja myślę, że przez księgarzy nie można, bo tam wiele patriotycznych rzeczy
jest, tylko Szczepkowski2 mógłby to przeprowadzić. Więc chyba
prywatną drogą przez jakich dobrodziei, może Górska3
zabierze, bo ona jest w Krakowie, dopisz to do mego listu.
Boże błogosław
1 Nad tekstem m. Róża
Aniela Godecka napisała ołówkiem rok: 1904-1905.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu:
6,7 x 10,5 cm .
2 Tzn. Mateusz
Szczepkowski.
3 Tj. Maria z
Łubieńskich Górska.
L i s t 689
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/204
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/204
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 204
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Napisz z łaski swojej do tej p.
Jaworskiej2 taki list i poślij pod wskazanym adresem.
"Ojciec Honorat jest ciężko
chory, a gdy mu przeczytano list, nie chciał wierzyć, aby go Pani pisała,
mówiąc, że to jest religijna osoba, która była u niego i poznawszy prawdziwe
powołanie córki i pożyteczne poświęcenie obiecała Bogu, że ją przyślę w
krótkim czasie. I gdyby to prawdą było, że tę obietnicę cofa dla plotek
osób nieuczciwych, to by się powinna obawiać kary Bożej. Zresztą ten Ojciec
nie zajmuje się tymi osobami do tego stopnia, żeby miał prawo im nakazywać
przyjęcie lub wydalenie.
Z szacunkiem. W zastępstwie o.
Honorata".
A list jej poślij zaraz do
Magdaleny3. Różaniec dla Petroneli4 załączam, a
błogosławieństwo wtedy przyślę, jak odbiorę list, który będzie zasługiwał na
to.
1 Nad tekstem m.
Róża Aniela Godecka napisała ołówkiem rok: 1904-1905.
Tekst napisany dwustronnie na podłużnej kartce liniowanej
formatu: 13,3 x 10,5 cm .
2 Brak danych.
3 Tzn. m. Magdalena Zofia
Szczepkowska.
4 Tj. Anna
Elżbieta Kuberska (1867-1950), w 1892 r. wstąpiła do Zgromadzenia Małych Sióstr
Niepokalanego Serca Maryi. Dnia 18 maja 1892 r. została przyjęta do
nowicjatu i otrzymała imię Benwenuta, 22 czerwca 1894 r. złożyła pierwsze
śluby. W styczniu 1899 r. wystąpiła. W 1900 r. wstąpiła po raz drugi, 6
czerwca 1900 r. rozpoczęła nowicjat pod imieniem Petronela. Dnia 5 sierpnia
1901 r. złożyła pierwsze śluby, a 24 września 1907 profesję wieczystą. Zmarła
27 maja 1950 r. w Nowym Mieście n. Pilicą.
L i s t 690
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/283
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/283
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 283
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Jakże żałuję, żem napisał o tej
Soczewiance, ja żartem to zrobiłem i ona żartem pisała, a Ty podnosisz to.
Niech Bóg broni, abyś miała ją ściągać, albo za to karać, nie tylko bym
się z nią nie widział, ale nigdy bym się do Ciebie z niczym podobnym nie
odnosił, bo to byłoby podłością z mojej strony, żebym tak nadużywał sekretu
listu, boć to blisko tego, co ze spowiedzi, skoro ona w zaufaniu pisze.
Czyż ja mogę być tak głupim, żebym się o to obrażał, za jakiegoż mnie durnia
masz, kiedy takie rzeczy do mnie piszesz i taką obronę obmyślasz. Waśniewskiej2
nie chodzi o powrót do wspólnego życia, bo ona chce być przy matce3,
tylko, że tam ją traktują, jak fabryczną, czy coś tam, już nie pamiętam,
bo już parę razy o to pisałem.
1 List pisany
kiedy adresatka była sekretarką o. Honorata, czyli w latach 1904-1905.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu: 6,7 x 10,5 cm .
2 Tj. Marcela
Waśniewska (1864-1904), 8 grudnia 1890 r. została przyjęta do nowicjatu
Sług Jezusa i otrzymała imię Jolanta. W Zgromadzeniu nie została ze
względu na zły stan zdrowia. Dnia 19 listopada 1898 r. została przyjęta do
nowicjatu Zgromadzenia Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi, gdzie otrzymała
imię Symeona. Zmarła w Płocku jako służka.
3 Brak danych.
L i s t 691
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/305
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/305
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 305
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Posyłam Ci 14 książek
bibliotecznych, 8 słowników i 6 gramatyk i proszę bardzo, abyś je pilnowała, a
w razie zagubienia takie same odkupiła, bo są w księdze zapisane, a u nas jest
klątwa papieska za wydawanie takich książek. Umyślnie posyłam różne
gramatyki. Tych Trojańskiego2 i P...4 jest dość w
bibliotece, więc gdyby okazały się dogodniejsze, można zamienić.
Boże błogosław
Przed rekolekcjami przygotuję dla
wszystkich uczennic robotę na próbę. A proszę, aby z początku nie łamały sobie
głowy, tylko czego nie rozumieją, niech zostawią po łacinie to ja poprawię,
i będą wiedziały na drugi raz, jak się te miejsca tłumaczą.
1 List pisany w
okresie kiedy adresatka była sekretarką o. Honorata, czyli 1904-1905.
Tekst napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 8,8 x 10 cm .
2 Chodzi o
publikację: Józef
Kajetan T r o j a ń s k i, Gramatyka łacińska dla użytku uczącej się
młodzieży, Warszawa (18343) 18364.
3 Nazwisko
nieczytelne.
L i s t 692
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/308
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/308
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 308
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Widać nie zawiadomiłaś Małgorzaty2,
że to o Matce Bożej ja sam przez trzy dni przetłumaczyłem i już wpisane do
rękopisu i poszło do cenzury, bo ona mi dziś pocztą przysłała połowę roboty.
Może napiszesz z łaski swojej o tym, aby darmo nie pracowała, bo ja pogroziłem,
że wcale pisać do niej nie będę za ten zawód. Niech się trochę umartwi.
Jeżeli będziesz pisać, to dodaj,
że ja list odebrałem od Angeliny3, która zaręcza, że wcale nie
pragnie być u Małgorzaty4, tylko, że tam była któraś od niej, która
ją intrygowała.
Boże błogosław
1 List pisany w
okresie pracy nad publikacją: Czem jest
Maryja?, czyli 1904-1905.
Tekst napisany dwustronnie na kartce kratkowanej formatu: 7,5 x 14,5 cm .
2 Tzn. m.
Małgorzata Ludwika Moriconi/Morikoni.
3 Chodzi o
Kazimierę Ancewicz (s. Angelę/Angelinę), która początkowo należała
do Zgromadzenia Pokutnic św. Małgorzaty (Służebnic Matki Dobrego
Pasterza). Z czasem przeszła do Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej
(niepokalanek), w którym 15 sierpnia 1922 r. złożyła pierwsze śluby, a 16
lutego 1929 r. profesję wieczystą. Zmarła 1 grudnia 1945 roku.
4 Tzn. w
Zgromadzeniu Służebnic Matki Dobrego Pasterza, którego przełożoną generalną
była m. Małgorzata Ludwika Moriconi/Morikoni.
L i s t 693
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/312
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/312
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 312
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Nic nie rozumiem, co się z tą
biedną Heleną Kudenią2 dzieje, co tu była na wiosnę i
coście ją przynaglały do fabryki, a ona się bała, że ją wszędzie ten jakiś
Malinowski3 ściga. I teraz już odbyło się wesele z nią, a ślubu
księża nie dali, bo ona związana ślubem czystości. Ks. Szmidel4
wywiózł ją do Warszawy i tutaj przysłał, aby ją gdzie umieścić i ukryć przed
tym zbrodniarzem, który może ją zamordować. Podobno w pismach go ogłosili jako
bezbożnika i księża z ambony ostrzegali ludzi, aby się go strzegli. Czyby jej
nie przyjęły służki, kiedy Wy nie chcecie. Ona gotowa być sługą, zdrowa jest,
może ją gdzie posłałyby dziś przy okazji pod opieką czyją. Bardzo proszę, aby
się tym zająć. Ona mówi, że mogłaby i tutaj być, bo teraz kiedy mu powiedzieli,
że nie może być jego żoną, to się może uspokoi. Ona za kwadrans miała przyjść
do Matki, aby się porozumieć, tylko proszę się jej nie pozbywać, tak jak
przeszłą razą, tylko niech które zgromadzenie okaże nad nią miłosierdzie,
a Bóg im nagrodzi. Ona już do Was nie chce, bo ją do fabryki pchacie.
Boże błogosław
1 List pisany
kiedy adresatka była sekretarką o. Honorata, czyli 1904-1905.
Tekst napisany jednostronnie na kartce formatu: 11,4 x
17,9 cm.
2 Brak danych.
3 Nie można
ustalić, o kim mowa.
4 Tj.
ks. Karol Szmidel.
L i s t 694
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/315
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/315
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 315
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
Paula sercanka2
dopytuje o robotę. Powinienem był napisać, że w złe ręce powierzyłyście
Wasze zamiary. Bo robota oddawana w części dopełniona, ale nie ma komu
przepisywać. Ja też do czego innego się wziąłem, ale musiałem się wykręcić od
odpowiedzi.
Boże błogosław
1 List pisany w
okresie prac wydawniczych 1904-1905.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu: 5,9
x 11,2 cm .
2 Tj. m. Paula
Paulina Anna Malecka, przełożona generalna Zgromadzenia Córek Najczystszego
Serca Najświętszej Maryi Panny (sercanek).
L i s t 695
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/369
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/369
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 369
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Słyszę, że jesteś chora na oczy.
Jakże można nie leczyć się wcześniej. Może tylko posiłków więcej potrzebujesz,
bo ja tylko tym się wyleczyłem.
Boże błogosław
Prosi mnie Regina Frankowska2
z Łodzi, żeby jej wyrobić miejsce na
pomocnicę w ochronie do małych dzieci, może byście ją przyjęły. Ulica Długa 150 m 13.
1 Z treści wynika,
że list był pisany 1904-1905.
Tekst napisany jednostronnie na kartce liniowanej formatu: 6,9 x
9,8 cm .
2 Tj. Regina
Frankowska, w listopadzie 1898 r. wstąpiła do Zgromadzenia Małych Sióstr
Niepokalanego Serca Maryi. Dnia 2 lutego1899 r. została przyjęta do
nowicjatu i otrzymała imię Konstancja, 24 czerwca 1900 r. złożyła obietnicę
wierności. W 1902 r. wystąpiła.
L i s t 696
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/389
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/389
mps AWP II A XIV cz. 2 nr 389
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Prosiłem o taką kopertę, jaką
posłałem, bo ta większa niedogodna, że będę miał je na dzisiaj i że Matka
znajdzie kogo, co dziś zawiezie do Warszawy te, które gotowe. Żałuję, żem nie
prosił o to kogo innego.
Celestyna2 niech
przyjmie Jadwinię3, bo jeszcze zupełnie ucieknie.
Boże błogosław
1 List pisany
kiedy adresatka była sekretarką o. Honorata, czyli 1904-1905 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce (odciętej z listu do o.
Honorata Jadwiga Maria Kleniewska), formatu: 8,8 x 10,9 cm .
2 Tj. s. Celestyna
Aleksandra Szczepkowska.
3 Nie wiadomo, o
kogo chodzi.
L i s t 697
Do Matki Róży
Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz
I 3 a
1/390
Odpis: mps
AGMSCz I 3 a
1a/390
mps
AWP II A XIV cz. 2 nr 390
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905 r.]1
+
Nie wiem skąd masz takie fundusze,
żebyś mogła taką osobę2 utrzymywać. Przecież ona ma siostry nieźle
się mające, to mogłaby przy nich mieć utrzymanie, a przy tym ona jest nam
szkodliwa, bo sama jest uprzedzona do zgromadzenia i źle patrzy na wszystko
i odmówiła siostrę3, która najwyraźniejsze miała natchnienie
poświęcenia się chorym, a przez nią została zniechęcona. Kiedy Magdalena4
perswadowała jej, aby się nie zniechęcala i nie słuchała Anny5, to
jej odpowiedziała:"Ależ moja pani, przecież ona tam ciągle jest, to wie
najlepiej, co się tam u nich dzieje". Więc za cóż takiego nieprzyjaciela
zawziętego na Was karmić i odziewać? Niech idzie do tej siostry, która odmówiła
i pomaga jej w pralni. Pomoc jej bardzo mała, bo dużo wyrazów łacińskich
zostawiła, wiele fałszywie tłumaczy, a nawet liczbom nie można wierzyć.
Trzeba wszystko sprawdzać, to prawie tyle czasu zajmuje, co samemu napisać. Ona
nie zrobi więcej jak za złotówkę i tak nędznie.
Boże błogosław
1 List pisany w
okresie pracy nad wydawnictwami o. Honorata,
czyli 1904-1905 roku.
Tekst napisany dwustronnie na kartce liniowanej formatu: 8,6 x 11,8 cm .
2 Trudno ustalić,
o kim mowa.
3 Nie wiadomo, o
kogo chodzi.
4 Tj. m. Magdalena Zofia
Szczepkowska.
5 Nie można
ustalić, o kim mowa.
L i s t 698
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/440
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/440
mps AWP II A XIV cz. 3 nr 440
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Dlaczego to nie leczycie Ireny2,
kiedy ona tak jest słaba i zdaje się jej, że tylko na śmierć jej czekacie,
podobno już była konająca, jak ją nie podleczycie, to przyjdzie drugi
paroxyzm i może skończyć.
Boże błogosław
1 List pisany w
okresie, kiedy adresatka była sekretarką o. Honorata, czyli 1904-1906 roku.
Tekst napisany jednostronnie na kartce kratkowanej formatu: 7 x 13,3 cm .
2 Tj. Irena
Cecylia Urbańska (1876-1944), 14 lutego 1902 r. wstąpiła do Zgromadzenia
Małych Sióstr Niepokalanego Serca Maryi. Dnia 6 marca 1903 r.
została przyjęta do nowicjatu i otrzymała imię Irena, 30 lipca 1907
r. złożyła pierwsze śluby, a 5 maja 1913 r. profesję wieczystą. Zmarła 2 maja
1944 r. w Częstochowie.
L i s t 699
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/680
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/680
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 680
[Nowe Miasto n. Pilicą, na
przełomie 1904-1905 r.]1
+
Odebrałem jedną naukę od Matki
Generalnej2 nie wiem, czy przysłała więcej pod innych adresem, ale
widzę, że niedorzecznie poprawiły na drugiej stronie i kłamliwie, bo
galicyjskie szkoły mają a nie ludowe. Ale proszę tak poprawić na
wszystkich, jak tu poprawione. Prosiłem Cię, abyś kogo zobowiązała, aby
odebrał tłumaczenia Ustawy od księży. Myślałem, że Helena3 się tego
podejmie, tymczasem dotąd nie ma, więc i Klarze4 dać nie mogę. Nie
naglę, bo pisał Antoni5, że lepiej się wstrzymać z tymi naukami.
1 Z treści wynika,
że list był pisany w czasie pobytu o. Antoniego Izydora Kajetana Wysłoucha w
Rzymie (po drugim powrocie z Egiptu), czyli na przełomie 1904 i 1905 roku.
Tekst napisany dwustronnie na podłużnej kartce liniowanej
formatu: 11,3 x 8,4 cm .
2 Tzn. m. M. Magdalena Aniela
Borowska, przełożona generalna sióstr felicjanerk.
3 Tj. Józefa
Helena Władzińska, franciszkanka od cierpiących.
4 Tzn. m. Honorata
Klara Rodziewicz, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Westiarek Jezusa.
5 Tj. o. Antoni
Izydor Kajetan Wysłouch. List nie zachował się.
L i s t 700
Do
Matki Róży Anieli Godeckiej
Oryg.: rps AGMSCz I 3 a 1/738
Odpis: mps AGMSCz I 3 a 1a/738
mps AWP II A XIV cz. 4 nr 738
[Nowe Miasto n. Pilicą, 1904-1905
r.]1
+
Kiedy tacy księża wzięli się do
tego wydawnictwa uważam za rzecz bardzo pożądaną, aby to propagować we wszystkich
fabrykach. Skoro wydali składkowym
sposobem prenumerowały i ludziom po fabrykach czytały. Przecież po 2
kop. na kwartał każdy dom Waszych zjednoczonych mógłby się złożyć, a i
fabryczne obce mogłyby składać.
Boże błogosław
Róży2
1 Data ustalona na
podstawie życiorysu o. Honorata.
Tekst napisany jednostronnie na kartce liniowanej formatu: 13,3
x 10,6 cm .
2 Adresatka
napisana na odwrocie kartki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz