Myśli Matki Anieli Róży Godeckiej - marzec

1. Nie trap się, nie płacz, ale oddaj się Bogu jak małe dziecko i powtarzaj Mu, że nie chcesz Go obrazić.

2. Oddaję się cała na własność Trójcy Przenajświętszej przez Niepokalanej Serce mojej Matki Najświętszej. Bogu Ojcu oddaję pamięć moją, Bogu Synowi - rozum, a Bogu Duchowi Świętemu - wolę moją.

3. To fiat ogrójcowe stało się moim ideałem i dążę do tego od początku, żeby w każdej sprawie, w każdym przejściu zawsze te słowa: "bądź wola Twoja", mieć w sercu, żeby wola własna nie miała żadnego udziału w sprawach moich, a raczej żeby zawsze chciała tego, co Bóg chce i Jego woli była doskonale poddana.

4. Pragnę, żeby ostatnie słowa moje, jeżeli nie ustami, to sercem wymówione były: "bądź wola Twoja, Panie".

5. Bądź wola Twoja, Panie - to najlepsza modlitwa.

6. Wiem, że wszystko, co Bóg ze mną uczynił, uczynił dobrze i wielbię Jego święte Imię.

7. Czyż Pan Bóg nie wiem, jaka jesteś i co umiesz, a jeżeli wie, to czego się boisz?

8. Wierz, że Jezus wszystko zrobi, a ty, robaczku mały, trzymaj się Jego palca tylko, a najlepiej wślizgnij się w Jego Serce Przenajświętsze, tam będzie Ci najspokojniej i najcieplej.

9. Trzeba cała ufność swoją w Bogu położyć, ale nie kusić Pana Boga pracą, która się z Jego wolę nie zgadza, czyli nakładaniem na siebie obowiązków nad siły, bo to zawsze trąci zarozumiałością i pewnością siebie.

10. Ufność swoją położyłam w Bogu, od którego tyle miłosierdzia i łaskawości doznałam, ta ufność była przez całe życie moje prawie jedyną podporą i osłodą i bez niej na pewno nie wytrzymałabym w wielu razach. Myśl, że Bóg tego chce dla mojego dobra i dla dobra zgromadzenia naszego, uspokajała zawsze wszystkie moje trwogi i troski i dodawała otuchy do dalszej pracy.

11. W samym Bogu tylko ufność swoją bez granic pokładać trzeba.

12.Wszystkie stworzenia, bez wyjątku, trzeba kochać, upatrując w nich wszechmoc i mądrość Stwórcy naszego i dobroć Jego, bo to dla nas Pan Bóg wszystko uczynił.

13. Pragnę jedynie szlachectwa w Królestwie Niebieskim, a herbem i chlubą moją będzie krzyż Zbawiciela mojego.

14. Bądźmy święci, o ile to jest w naszej mocy, a Bóg nam dopomoże i nie pozwoli nam krzywdy zrobić żadnej.

15. Najlepsze rządy są te, które się najmniej dają we znaki, to jest, kiedy wszystko się spełnia wiernie, gorliwie i składnie, a spokojnie.

16. Bądź dobra i łagodna, i uprzejma, pełna miłości, szczególnie dla tych, które tobie najwięcej dokuczają.

17. Pokusy są ciężkie, ale nie są tak ciężkie, żeby ich przezwyciężyć nie można było. Trzeba tylko przede wszystkim mężnie stawić im czoło i jak mówi przysłowie: "nie wąchać i nie lizać tego, czego nie wolno jeść".

18. Trzeba pomagać Panu Jezusowi krzyż dźwigać i tylko tacy, którzy chętnie to czynią, są szczęśliwi i mają stały pokój w duszy.

19. Pamiętaj, że w chwilach najcięższych walk Pan Jezus jest tuż przy nas i dopomaga nam zawsze, na pewno, więc się nie lękaj, ale walcz mężnie.

20. Nie miejsce uświęca człowieka, ale człowiek uświęca dom i miejscowość swoim życiem.

21. Dusza prawdziwie kochająca Boga i prawdziwie ofiarna nigdy nie patrzy na ludzi, bo we wszystkich widzi Boga, a więc kocha wszystkich jednakowo, nawet nieprzyjaciół.

22. Bez krzyża nie ma drogi do nieba, a im więcej ich Pan Jezus daje, tym więcej czuje się Jego bliskość.

23. Żołnierz szczyci się bliznami odniesionymi w walce z nieprzyjacielem, a dusza nasza - zwycięstwem nad nieprzyjacielem jej, bo każda walka z nim pozostawia w nas ślad, to jest pomnożenie łaski Bożej, męstwa i gorliwości, ufności i miłości. Nie szpecą duszy naszej jak walki fizyczne, które kiereszują ciało, ale przeciwnie, dodają jej więcej wdzięku nadprzyrodzonego. Więc nie zrażaj się niczym.

24. Powinnyśmy usilnie dążyć do tego, i ćwiczyć się w tym, żeby w bliźnich naszych widzieć Pana Jezusa, a bliźnich wszystkich w Jego Sercu Przenajświętszym. Jak się tego nauczysz, wtedy żadne żale ani niechęci do serca twego nie będą miały przystępu, bo sama będziesz wtedy głęboko schowana w Sercu Jezusowym, będziesz jego prawdziwą własnością, a żadne nieszlachetne i niskie uczucia przystępu do twego serca nie znajdą.

25. Tylko w cierpliwości można pozyskiwać dusze dla Boga, swoją własną i bliźnich; trzeba mocno trzymać, żeby dobrze podtrzymać, ale nie twardo, bo twarde trzymanie wykoleja i łamie.

26. Dusze bliźnich można ratować modlitwą, aktami strzelistymi, a do tego nie potrzeba nawet wielkich sił.

27. Pan nasz najdroższy nie będzie liczył tego, ile kilometrów przeszłyśmy, ale spojrzy na nogi nasze poranione cierniami i kamieniami, które nam w dobroci swojej dla wypróbowania naszej wierności i miłości na drodze naszej położył.

28. W chorobie można się uświęcić, nawet łatwiej niż w zdrowiu, bo jak człowiek zdrów, to go nieraz natura unosi jak rumak rozbrykany, a w chorobie łatwiej ją w karbach utrzymać.

29. Trzeba wolę swoją jednoczyć z wolą Bożą, bo na tym przede wszystkim zjednoczenie z Bogiem polega.

30. Nie martw się - iskierki miłości Bożej w twojej duszy są, tylko są przysypane popiołem choroby, ale taki żar w popiele może za poruszeniem Bożym i za tchnieniem łaski od razu w wielki pożar się przemienić.

31. Trudnościami nie zrażajcie się, moje dzieci najdroższe - one są zwykła cechą każdego dzieła Bożego - pracujcie tylko z czystą intencją podobania się Bogu, ofiarnie i sumiennie, a przekonacie się, że te trudności podniosą was bardzo wysoko wewnętrznie i zewnętrznie.

Za: S. Oliwia Kusek, Z Różą na każdy dzień, Edycja Świętego Pawła, Częstochowa 2013.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz